W trudnych czasach ludzie muszą się jednoczyć i działać razem. Rankiem 24 sierpnia w pobliżu greckiego kurortu Antirio zabrzmiał alarm - rodzice nie upilnowali małej dziewczynki i została ona wyniesiona w morze na dmuchanym kółku. Kiedy władze portowe zaczęły powiadamiać pobliskie statki, nie była już widoczna z brzegu.

Pomocny był fakt, że duże nadmuchiwane kółko miało kształt jednorożca i jaskrawe kolory, które wyróżniały się na tle błękitnego morza

foto: lemurov.net

Materiał filmowy wykonali pasażerowie promu „Salaminomachos”, którego załoga pośpieszyła dziewczynce na pomoc. Nikt nie wiedział, w jakiej kondycji była, bo znalazła się bardzo daleko wybrzeża.

foto: lemurov.net

Opuszczanie rampy promowej na pełnym morzu to samobójstwo. Żeglarze mieli szczęście co do pogody, a poza tym był to najszybszy sposób, aby dostać się do dziewczyny, zanim fale poniosą dmuchane koło dalej. Zwróć uwagę na linę rozciągniętą w poprzek rampy, która odcina pasażerów, aby nie przeszkadzali i nie potęgowali ryzyka.

foto: lemurov.net

W rezultacie zarówno młoda podróżniczka, jak i jej ukochane koło jednorożca zostali uratowani, bez większych problemów.

Source: youtube.com

Podobno dziewczyna miała lekki udar słoneczny, ale poza tym wszystko w porządku. Z rodzicami będzie przeprowadzona poważna rozmowa. Jeśli chodzi o załogę promu, to tylko wzruszają ramionami - każdego sezonu kogoś wynosi w morze i trzeba ratować.

Główne zdjęcie: lemurov.net