Zdumiewająca historia przytrafiła się kotu i mieszkance Kanady, gdy do domu człowieka przyszedł bezdomny kociak. Mroźna zima zmusiła zwierzę do poszukiwania ratunku i, jak się okazało, nie bez powodu.
Dziewczyna o imieniu Maria Simart spokojnie spędzała czas w domu, kiedy nagle usłyszała żałosne miauczenie przy drzwiach. Poszła to sprawdzić i znalazła kota, na widok mordki którego było jasne, że był zrozpaczony. Maria natychmiast go wpuściła i zadzwoniła do swojej przyjaciółki, która postanowiła pomóc.
Razem zabrały kota do weterynarza, który stwierdził, że ma wiele ran, z którymi raczej nie przeżyłby zimę. Lekarze stwierdzili u niego odmrożenie łap, ślady ugryzień, kleszcze, pchły, gnijące zęby i cukrzycę.
Bezdomny kot otrzymał pomoc i nazwano go Aslan - po lwie z filmów o Narnii. Potem znalazł dom u wolontariuszki, gdzie poznał kotkę o imieniu Cleo. Zwierzęta zaprzyjaźniły się, a kot nie przestaje dziękować człowiekowi za zbawienie, okazując mu miłość na wszelkie możliwe sposoby.
Główne zdjęcie: google.com