Czasami zdarza się, że jedna noc na zawsze zmienia życie. I nie zawsze na lepsze.
Koło fortuny
W 2012 roku jeden z letnich dni na Filipinach pozbawił domu ponad dwa miliona ludzi, mieszkańców miasta Manila. Przedłużające się deszcze doprowadziły do tego, że ludzie obudzili się bez pracy, bez dachu nad głową, a do tego porzuceni do walki z żywiołem.
Jedną z ofiar był rybak Mario. Pomimo tego, że mieszkał na drugim piętrze, woda również dotarła do niego. Jak wszyscy, musiał walczyć o przetrwanie.
Próbując wydostać się, usłyszał krzyki dziewczyny, która prosiła o pomoc. Nie mógł zlekceważyć jej, więc skierował się w stronę dźwięku. Nieznajoma była wyczerpana, ponieważ była już w wodzie od kilku godzin i nie mogła się wydostać, ponieważ utknęła. Mario ją uratował.
Rano Aimi wsiadła do helikoptera, a mężczyzna nie miał innego wyjścia, jak zobaczyć szkody wyrządzone przez naturę. Jego mieszkanie zostało zniszczone, łódź odpłynęła do morza. Znalazł się w impasie.
Ale dosłownie kilka dni później miał szczęście. Jak się okazało, uratowana przez niego dziewczyna pochodziła z wpływowej i zamożnej rodziny. Razem ze swoim ojcem znalazła Mario, aby nagrodzić go za ocalenie.
Teraz rybak ma nowy statek i środki do życia. Jeden czyn pozwolił mu poradzić sobie z trudnym problemem. Ich historia przypomina bajkę, ale czy nie jest to cudowna moc dobra?
Główne zdjęcie: lemurov.net