W święta oglądaliśmy stare rodzinne zdjęcia, przypominając, jak to mówią, sprawy minionych dni... I na jednym zdjęciu nagle zobaczyłam moją piękną mamę z nietypową dla niej fryzurą. Przypominała mi kask z bardzo grubą grzywką.

Okazuje się, że była taka moda - wszystkie dziewczyny prosiły fryzjera „jak Mathieu”. Mama przypomniała sobie, jak trudno jej było zdobyć magazyny, na zdjęciach których była stylowa Francuzka i albumy z jej piosenkami. Mówi, że wszyscy byli zafascynowani uroczą kobietą o nieziemskim głosie. Moja mama była wśród lojalnych fanów.

Teraz niestety prawie nie słyszymy o Mireille Mathieu. Nie ma jej zdjęć ani w gazetach, ani w magazynach, nie zobaczysz jej teledysków na kanałach muzycznych i rzeczywiście niewiele o niej pisze się. Ciekawa byłam jak piosenkarka żyje i wygląda z ciekawą barwą głosu i fryzurą „paź”.

W naszej prasie nie ma zbyt wielu informacji o niej, więc szukałam tego, co piszą o niej francuskie media.

foto: google

Stylowy wygląd na długie lata

Mireille Mathieu urodziła się w bardzo licznej rodzinie: ma 13 sióstr i braci i jest najstarsza z nich. Kiedy producent ją zauważył, od razu stwierdził, że w śpiewie naśladuje najbardziej utalentowaną Edith Piaf. I zabronił tego, mówiąc, że druga taka na scenie nie jest potrzebna. Mówią, że to jej impresario Johnny Stark wymyślił nowy wizerunek dla swojej podopiecznej, w tym stylową fryzurę.

Być może w latach 70 we Francji nie było bardziej popularnej piosenkarki niż Mathieu. Jej albumy wyprzedały się w niesamowitych ilościach, a jej piosenki stały się popularnymi hitami.

W sumie piosenkarka ma ponad 40 albumów!

Nawiasem mówiąc piszą, że to Stark był ukochanym pięknej brunetki. A kiedy odszedł, życie zostało podzielone na „przed i po”. Ale ta historia miłosna jest ukryta przed wzrokiem ciekawskich.

Piosenkarka dużo koncertowała i była uwielbiana na całym świecie. U nas również ta piękność była niesamowicie popularna. A Mathieu wielokrotnie przyznawała, że ​​uwielbia rosyjskich słuchaczy, którzy rozumieją piosenki bez tłumaczenia.

Mama potwierdza: Mireille była kochana w niezapomniany sposób.

Dlaczego nie została matką?

W lipcu ubiegłego roku słynna Francuzka skończyła 74 lata. Rzadko udziela wywiadów, wierząc, że nie powinna wyjawiać swojej duszy przed wszystkimi. A dziennikarze lubią pytać, o czym ona sama nie chce rozmawiać. Ale ostatnio zrobiła wyjątek i opowiedziała gazecie Figaro, jak żyje.

Oczywiście pojawiły się pytania nie tylko o twórczość, ale także o życie osobiste. Od wielu lat wszystkich interesuje pytanie dlaczego Mathieu nie ma dzieci.

Stylowa w każdym wieku Francuzka odpowiedziała, że ​​to jej wybór. Ale nie wini swojej kariery, że nie została matką.

"Po prostu tak się stało. Moje dzieci to moi siostrzeńcy i siostrzenice. A ja mam ich dużo ”- uśmiecha się. Powiedziała też, że skoro była najstarsza w rodzinie i pomagała wychowywać 13 braci i sióstr, na poziomie nieświadomym rozwinęło się pewne podejście, że bycie matką to ogromna praca.

Nie było ani jednego dnia, w którym bym nie pracowała. Mieszkaliśmy w baraku i ogrzewaliśmy się przy piecu. Mam trudne dzieciństwo, ale nie chcę o tym wszystkim mówić. Ogólnie nie miałam nic dobrego. Wszystko się pojawiło, gdy zaczęłam śpiewać. A potem pierwszą rzeczą, jaką zrobiłam, była pomoc finansowa rodzinie.

Ale wszystkie pytania dotyczące życia osobistego Mireille Mathieu są natychmiast ignorowane. Nazywa to „tajemnym ogrodem”, do którego żaden dziennikarz nie może dotrzeć. Piosenkarka mówi, że kochała i była kochana, ale to nie wystarczy, aby stworzyć rodzinę.

Francuski słowik

Mathieu z wielkim uczuciem mówi o fanach, którzy ją uwielbiają aż do dziś. Śpiewa od ponad 55 lat, a taka miłość publiczności dodaje jej siły.

foto: google

Wasza miłość jest moją nagrodą! Dzięki Bogu za wszystko!

Cóż, Francuzi nazywają ją ulubionym słowikiem.

A propos jej fryzury!

Mireille Mathieu nigdy jej nie zmieniła przez całe swoje życie. Do tego samego fryzjera chodzi od 1970 roku. I raz w miesiącu odświeża fryzurę „paź”, która stała się jej znakiem rozpoznawczym. Mówi, że nie wyobraża sobie siebie bez słynnej grzywki.

Chociaż nie rozumiem, jak ona nie chciała mieć innej fryzury, ufarbować włosy na inny kolor, żeby coś zmienić w swoim wyglądzie! W końcu my, kobiety, uwielbiamy bardzo się zmieniać - zapuszczać włosy lub skracać, kręcić loki lub odwrotnie, prostować je. Nawet zrobić pasemka na włosach.

foto: google

Chociaż taka stabilność jest godna szacunku. Człowiek odnalazł swój styl i świetnie się w nim czuje od wielu lat!

Mireille Mathieu również nie akceptuje operacje plastyczne. Zapewnia, że ​​z twarzą nic nie zrobiła, a porcelanowa skóra jest efektem jej codziennej pielęgnacji.

foto: google

Główne zdjęcie: google.com