Nawet słonie rozumieją, że ludzie bywają inni. Te najmądrzejsze zwierzęta są nadal przedmiotem nielegalnych polowań w Afryce. Podobnie jak setki lat temu, kość słoniowa jest bardzo ceniona na czarnym rynku, co skłania kłusowników do eksterminacji dziesiątek tysięcy ich każdego roku.
Historia tego słonia przywraca wiarę w ludzkość. Prawie zginął od celnego strzału kłusownika. Kula wystrzelona w czoło utkwiła w kości. Wszystko byłoby dobrze, ale do rany dostała się infekcja. Słoń mógł umrzeć z powodu wstrząsu septycznego.
Potężne zwierzę poszło do ludzi po pomoc. Pracownicy parku narodowego nie od razu zrozumieli, dlaczego idzie w ich stronę. Wszyscy znają przypadki, kiedy rozwścieczone słonie zmiatają wszystko na swojej drodze. Ale kiedy ranny słoń zbliżył się, ludzie zdali sobie sprawę, że w ten sposób prosi o pomoc.
Na miejsce zdarzenia natychmiast przybyli lekarze i ratownicy. Aby weterynarze mogli go zbadać, zwierzę unieruchomiono strzałem z ampułką środka uspokajającego. Przenośne zdjęcie rentgenowskie wykazało, że nie doszło do obrażeń wewnętrznych, ale sama rana wymagała natychmiastowej operacji. Transport słonia w takim stanie jest niemożliwy, dlatego operowano go właśnie tam.
Najtrudniej było wyciągnąć kulę, mocno trzymała się czaszki. Mimo to została bezpiecznie usunięta, a rana oczyszczona, opatrzona antybiotykami i zszyta. Lekarze czekali, aż pacjent się obudzi po znieczuleniu.
Pretty Boy, jak został nazwany przez personel parku narodowego, nie od razu się podniósł. Musiał nawet oprzeć się o pobliskie drzewo. Teraz uratowany słoń stał się bliskim dla ludzi, którzy potrafią i będą dbać o jego stan zdrowia. Są zdecydowani zrobić wszystko, aby nie musiał już cierpieć przez kłusowników.
Główne zdjęcie: lemurov.net