Zakupy, wycieczki, restauracje – opowiadamy, co aktorka i jej czwórka dzieci robią w stolicy Francji.
Angelina Jolie wie, jak łączyć pracę i wypoczynek. Ostatnio aktorka poleciała do Francji jako Ambasador Dobrej Woli ONZ. Będąc ambasadorką wspólnego projektu Guerlain i UNESCO „Women for Bees”, Jolie odwiedziła pasiekę w Prowansji i tam podczas uroczystości wręczyła dyplomy pierwszym absolwentom.
Wczoraj 46-letnia aktorka była w Paryżu i ten czwartek spędziła jako zwykła turystka. W podróży Jolie towarzyszy jej czwórka dzieci - 17-letni Pax, 16-letnia Zahara, 15-letnia Shiloh i 13-letni Knox. Przypomnijmy, że Pax i Zahara są adoptowanymi dziećmi aktorki, a Shiloh i Knox są biologiczne. Prawdopodobnie bliźniaki – Vivienne i Knox – przylecieli razem, ale siostra nie pojawiła się publicznie. Również najstarszy syn Jolie i Pitta, Maddox, nie dotrzymywał towarzystwa braciom i siostrom. Nie wiadomo, czy jest to spowodowane niedawnym skandalem, który teraz nabiera rozgłosu: ostatnio ukazał się film dokumentalny „Skradzione dzieci” w reżyserii Elizabeth Jacobs, który bada skandaliczną adopcję Maddox Jolie-Pitt. Podobno pracownicy agenta adopcyjnego Lauryn Galindo oszukiwali biedne rodziny, sprzedając dzieci do adopcji w Stanach Zjednoczonych. Nie podano, czy Jolie wiedziała o tym wcześnie.
Po wyjściu z hotelu cała grupa odwiedziła wystawę anonimowego artysty ulicznego Banksy'ego, potem zjedli lunch w restauracji niedaleko Wieży Eiffla, a potem wszyscy poszli do sklepu Kith i sklepu Guerlain na Polach Elizejskich.
Jolie zmieniła trzy stylizacje w ciągu jednego dnia. Aktorka poszła na kolację w swojej zwykłej czarnej sukience, w butiku Guerlain pojawiła się w kobiecej białej sukience z cienkim paskiem i beżowymi czółenkami, a później założyła lniany garnitur w beżowym kolorze z białym T-shirtem. Dzieci też nie pozostawały w tyle. Tak więc Zahara, która, jak się wydaje, ani na chwilę nie puściła ręki matki, zmieniła dwie sukienki - jedną z jaskrawym nadrukiem na drugą, białą w mały niebieski wzór.
Przez cały dzień słynnej aktorce i jej dzieciom towarzyszyli paparazzi, a gdziekolwiek pojawiła się Jolie, natychmiast zbierał się tłum. Może dlatego, mimo poluzowania obostrzeń w Paryżu, ani aktorka, ani jej dzieci nie zdjęły ochronnych masek medycznych.
Główne zdjęcie: ru.hellomagazine.com