Gdzie ludzie zazwyczaj szukają kociąt? Na ulicy albo w schronisku, kupują albo adoptują, ale na pewno nie szukają w księgarni.
Gdybyś je tam zobaczył, najprawdopodobniej byłbyś zaskoczony. Jak wielu gości, którzy przyjechali na filiżankę kawy lub poczytać książkę do Otis & Clementine’s Books and Coffee.
Tutaj na półkach między książkami i na wygodnych fotelach klienci znajdą miły dodatek w postaci uroczych puszystych kotów.
Właściciele księgarni połączyli siły z lokalnym schroniskiem, aby zwrócić uwagę na problem bezdomnych zwierząt.
Futrzaki chętnie bawią się z gośćmi, a Ci z kolei przekazują pieniądze na ich utrzymanie. Wielu z nich jest tak zauroczonymi kotami, że zabierają je do domu.
Aby to zrobić, musisz zapłacić prawie 200 $ podatku, który pokrywa utrzymanie kota. Musisz także podać swoje dane i opisać, w jakich warunkach planujesz utrzymać nowego przyjaciela.
Właściciele księgarni i wolontariusze twierdzą, że to eliminuje tych, którzy nie mogą poważnie zająć się zwierzakiem.
Dzięki temu pomysłowi ponad 30 futrzaków znalazło już nowy dom, a jest to tylko początek.
Główne zdjęcie: lemurov.net