Różnica wieku między siódmym dzieckiem tej kobiety a jej najstarszą córką wyniosła 35 lat.

Pragniemy opowiedzieć historię 51-letniej kobiety z Missouri w Stanach Zjednoczonych, która wydała 30 000 dolarów (około 2,5 miliona złotych) na zabieg zapłodnienia in vitro, aby urodzić swoje siódme dziecko.

Kobieta nazywa się Kimberly Chastin. Pierwszą córkę urodziła 35 lat temu, w wieku zaledwie 16 lat. Następnie, przed ukończeniem 20 lat, Amerykanka urodziła jeszcze dwoje dzieci. Po tym wydarzeniu zdecydowała, że nie chce mieć więcej dzieci i poddała się operacji podwiązania jajowodów.

Jednak po 10 latach Chastin zmieniła zdanie, poddała się operacji i po 30 latach urodziła jeszcze troje dzieci.

Następnie kobieta powtórzyła zabieg podwiązania jajowodów, ponieważ uznała, że sześcioro dzieci to dla niej wystarczająco dużo. Jednak później Kimberley poznała nową miłość. Ona i jej mąż chcieli mieć kolejne dziecko.

Tym razem kobieta postanowiła spróbować zapłodnienie in vitro. Według niej był to trudny okres. Chastin długo szukała odpowiedniego lekarza, który zechciałby pracować ze starszą pacjentką. Następnie poddano ją wielu kosztownym badaniom.

Po wszystkich trudnościach 51-letniej Chastin udało się urodzić syna. Dziecko urodziło się przedwcześnie, w 32 tygodniu ciąży, ale było w doskonałym stanie zdrowia. Amerykanka powiedziała, że jej starsze dzieci z radością powitały nowego braciszka i były gotowe się nim zaopiekować. Syn otrzymał imię Tyreek. Jego rodzeństwo to: 35-letnia Jessica, 33-letnia Kayla, 31-letni Richard, 20-letni Blake, 19-letnia Briar i 17-letni Balin.

Główne zdjęcie: goodhouse.ru