Przeraża słabych, męczy, wyczerpuje, niszczy.
Podobno otrzymujemy tyle ile jesteśmy wstanie udźwignąć. Najsilniejsi otrzymują samotność. Jest to przywilej osób dojrzałych.
Przeraża słabych, męczy, wyczerpuje, niszczy.
Dla silnych samotność (nie mylić z izolacją) to nie powód do depresji, nie tragedia, ale świadomy wybór, czas i okazja do samorozwoju i samopoznania, strefa komfortu, styl życia, powiew świeżego powietrza, lub bardziej poprawnie - miejsce, gdzie odpoczywają.
Samotność dla silnych to właściwy dystans, który jest niezbędny. Skracając go, można naruszyć przestrzeń osobistą, strefę komfortu i prawo do wewnętrznego spokoju moralnego. Jest to również cecha charakteru - umiejętność nie żądania i nie oczekiwania niczego od innych.
Ludzie, którzy nie boją się samotności, nie boją się w ogóle niczego. Już dawno pozbyli się swoich słabości, stając się odpornymi na intrygi innych.
Główne zdjęcie: storyfox