Często słyszymy historie o zwierzętach ratujących ludziom życie. Trudno jednak wyobrazić sobie, jak mały królik może pomóc człowiekowi. Od tak małych zwierząt nikt w ogóle nie oczekuje stanowczości i odwagi.
W hrabstwie Cambridgeshire w Wielkiej Brytanii mężczyzna o imieniu Simon Steggall wpadł w śpiączkę cukrzycową wprost w swoim domu na kanapie. Ten stan jest bardzo niebezpieczny i nie ma czasu na zwlekanie.
Żona Simona była cały czas w pobliżu, ale myślała, że jej mąż po prostu zasnął po ciężkim dniu pracy. W domu Simona i Victorii mieszkał mały królik o imieniu Dory, który od razu wyczuł, że coś się dzieje. Dory wskoczyła na swojego właściciela i zaczęła na nim skakać i lizać, próbując zwrócić uwagę i pomóc swojemu właścicielowi.
Na szczęście Victoria zauważyła nietypowe zachowanie małego królika i w końcu zrozumiała, że coś się stało jej mężowi. Viktoria natychmiast wezwała karetkę. Dzięki temu odpowiedzialnemu, wytrwałemu królikowi udało się uratować życie Simona Steggalla.
W Wisconsin mały królik zaalarmował swoją właścicielkę, że do domu wszedł włamywacz. Kobieta oglądała telewizję, kiedy jej królik zaczął robić wszystkie rzeczy, które robi, gdy w domu jest nieznajoma osoba. Królik zaczął bardzo głośno uderzać łapami, aby ostrzec właścicielkę, żeby spojrzała na drzwi. Kobieta wstała i bardzo głośno zaczęła krzyczeć, co przestraszyło złodzieja.
Królik uratował całą rodzinę w Londynie. W ich domu w kuchni doszło do wycieku gazu. Para obudziła się, gdy królik bardzo głośno drapał w drzwi sypialni, w której spali. Małemu królikowi udało się wydostać z kuchni, wejść po schodach i skierować się w stronę sypialni. Jak się później okazało, chodziło o butlę gazową. Kiedy się obudzili, w domu był już bardzo silny zapach gazu. Para uważa, że gdyby nie królik, prawdopodobnie nie miałyby szans na przeżycie.
Główne zdjęcie: laykni.com
