Pani Basia to emerytka, miała bardzo sympatyczną kotkę o imieniu Kicia, którą bardzo kochała. To nie była kotka rasowa, jednak jej piękne umaszczenie i jasnozielone oczy podobały się każdemu, kto choć raz na nią spojrzał. Kicia była bardzo łagodną i przyjazną kotką, zawsze życzliwa dla wszystkich.
Oprócz niesamowitego umaszczenia, nasza puszysta bohaterka posiadała cudowną umiejętność łapania myszy. Kicia była lubiana przez wszystkich i często rozpieszczana smakołykami, ale zawsze wracała do swojej właścicielki. Kotka niedawno została matką i ukryła swoje dzieci na strychu.
Ale, niestety, Kicia została przejechana przez samochód. Pani Basia zaczęła się zastanawiać, co zrobić z nowo narodzonymi kociętami, które jeszcze nawet nie otworzyły oczu.
Niespodziewanie sąsiadka kobiety zasugerowała, żeby zostawić kocięta z samicą królika, która również niedawno urodziła. Nie zważając na podstęp, matka z radością przyjęła kocięta jako swoje własne i zastąpiła im prawdziwą matkę.
Dzięki samice królika, kociaki wyrosły na równie silne i piękne jak Kicia.
Główne zdjęcie: laykni.com