Zdjęcia tych dwóch niezwykłych przyjaciół wyglądają jak ilustracje z bajki Disneya. Wiewiórka o imieniu Tin-Tin i 13-letni kot o imieniu Tiger są nierozłączni od czasu, gdy została uratowana w dzieciństwie.
Decan Andersen, mieszkaniec Danii, znalazł miesięcznego gryzonia pod drzewem w swoim ogrodzie: zwierzak spadł z wysokości czteropiętrowego budynku.
Maleństwo doznało urazu klatki piersiowej, spowodowanego uderzeniem w gałąź podczas upadku. Dean początkowo postanowił zostawić zwierzę, mając nadzieję, że jego matka przyjdzie na ratunek, ale po zejściu z drzewa i zbadaniu Tin-Tina, wiewiórka matka uciekła, najwyraźniej decydując, że nie można już uratować maleństwa.
Dean wtedy zabrał małą wiewiórkę i opiekował się nią. W rodzinie już miał dwa zwierzaki: kotkę Coco i jej brata Tigera.
Według 38-letniego Duńczyka, Coco jako pierwsza przywitała wiewiórkę w rodzinie i zaczęła ją wylizywać, podczas gdy Tiger odwrócił się obojętnie.
Kiedy Tiger wrócił do domu, zorientował się, że jego siostra opiekuje się Tin-Tin. Jednak on nie chciał mieć nic wspólnego z wiewiórką. Rok później Coco zmarła, co było dla Tigera prawdziwym ciosem: codziennie szukał kotki, ciągle ją wołał.
W końcu zaakceptował to, że ona już nie wróci do domu, a z czasem relacje Tigera i Tin-Tin stały się bardziej przyjazne. Później zwierzaki stały się nierozłączne.
Według Andersena, zwierzaki zawsze działają razem, a Tiger zawsze chroni swojego najlepszego przyjaciela.
Lubią robić wszystko razem, a ich ulubioną rozrywką są spacery i wspinanie się na drzewa. „Tiger jest jak ojczym lub starszy brat dla Tin-Tin, ale zdecydowanie to właśnie on rządzi - mówi Dean. - Zawsze ocierają się o siebie przy powitaniu, a Tiger zawsze dotrzymuje nam towarzystwa, gdy wychodzimy z domu, do tego Tin-Tin zawsze jest obok. Straciłem już rachubę, ile już razy Tiger dostrzegał i przeganiał jastrzębie, koty, a nawet duże psy! Niezależnie od wielkości psa, Tiger będzie chronił swojego przyjaciela”.
Główne zdjęcie: kakao.im