Dwa tygodnie przed rozpoczęciem katolickich obchodów Bożego Narodzenia, a cuda i dobre rzeczy już się zaczęły. Na pewno dla czarnego psa o imieniu Kometa...

Właściciele wyrzucili go z domu, pomimo że był członkiem rodziny, a teraz stał się niepotrzebny. Kupili sobie kolejnego zwierzaka - małego szczeniaczka.

Możliwe, że „stary” i „mały” po prostu nie pasowali do ​​siebie ze względu na charaktery. Może tak... Jednak nie należy wyrzucać 3-letniego zwierzaka na ulicę, na łaskę losu. A właściciele wybrali właśnie tę drogę... Tak więc Kometa stał się bezdomny.

foto: mimimetr.me

Nikt nie wie, przez ile dni, a nawet tygodni nieszczęsny głodujący pies wędrował samotnie. Schudł, był przeraźliwie chudy, gdy go widziano i dobrzy ludzie zdecydowali się go zabrać. Wszystkie kości były widoczne przez cienką skórę, na ciele było wiele ran. Ogólny stan psa był tak zły, że serce bolało z litości.

Ale świat pełen jest dobrych ludzi! Pies miał szczęście. Trafił do schroniska dla bezdomnych zwierząt. I tutaj naprawdę ludzie zaczęli się nim opiekować.

foto: mimimetr.me

Kiedy Kometa po raz pierwszy pojawił się w schronisku, pracownicy natychmiast go sfotografowali. Chcieli zachować ten materiał filmowy dla przyszłości, a następnie porównać, jak będzie wyglądać Kometa po leczeniu i karmieniu.

Ponadto wolontariusze umieścili te zdjęcia w sieciach społecznościowych. Mieli też nadzieję, że byli właściciele psa zobaczą swojego byłego zwierzaka i zlitują się nad nim.

Niestety, ten cud się nie wydarzył. Pies został zauważony przez innych, którzy postanowili zabrać Kometę do siebie.

foto: mimimetr.me

W ten sposób pies znalazł ludzi, którzy są gotowi okazywać mu swoją miłość i troskę.

Niestety przeprowadzka do nowego domu nie nastąpi szybko. Kometę trzeba leczyć. Po długiej głodówce na ulicach musi przybrać na wadze. Jego rany muszą się wygoić. Ale wszyscy rozumieją, że jest to chwilowe. Wolontariusze nawet nie wątpią, że w Boże Narodzenie pies znajdzie się w domu, z tymi, którym udało się go pokochać całym sercem!

Główne zdjęcie: mimimetr.me