Kilka lat temu Lena, która mieszka w Norwegii, szukała sobie kota. Jej wybór padł na rudzielca o zabawnym przydomku - Primus. Lena znalazła go w jednym ze schronisk dla zwierząt.

foto: binokl.cc

Tam dziewczynie opowiedziano historię tego zwierzaka. On i cztery inne kocięta znaleziono na ulicy. Kociaki zostały porzucone przez matkę. Spędziły kilka dni na mrozie. Wszystkie młode kociaki były bardzo słabe i głodne. Niestety będąc już w schronisku zginęły dwa kocięta.

foto: binokl.cc

foto: binokl.cc

Lena szybko zdała sobie sprawę, że nie pomyliła się w swoim wyborze. Kociak i dziewczyna szybko stali się najlepszymi przyjaciółmi. Lena jest zapaloną podróżniczką. W każdą podróż zabiera ze sobą Primusa.

foto: binokl.cc

foto: binokl.cc

Wkrótce w to zaangażował się sam kociak. Uwielbiał chodzić po lesie, górach lub plaży. Teraz zwierzak już urósł. Primus ma gęstą puszystą sierść i wspaniały ogon, który jest niesamowity.

foto: binokl.cc

foto: binokl.cc

Dziewczyna założyła mu nawet konto na Instagramie, na którym publikuje zdjęcia kota podczas podróży. Życie Primusa śledzi ponad sto tysięcy subskrybentów.

foto: binokl.cc

Teraz kot nie boi się już śniegu ani mrozu. Primus stanowczo stawia kroki na ścieżce i wydaje się, że wszystkie lasy i fiordy należą do niego. Uwielbia odkrywać każdy zakątek natury. Lena i Primus mieszkają w pobliżu lasu. Każdego dnia zwierzak przynosi właścicielce patyczek lub szyszkę.

Source: youtube.com

Główne zdjęcie: binokl.cc