Jak zwykle zakazano wszystkich najsmaczniejszych rzeczy.

Od dziecka mówiono nam, że śniadanie to główny posiłek, od którego zależy prawie cały dzień. Aby było dużo radości i energii, trzeba rano odpowiednio się odżywiać. I tu zaczynają się problemy: dobrze zjeść to jedno, smaczne jedzenie to drugie, zdrowe jedzenie to trzecie. Większość kobiet, mówią o tym dietetycy, dokonuje wyboru kierując się drugim punktem i zdecydowanie rezygnując z trzeciego.

Pierwszym złośliwym wrogiem, który tylko udaje siebie za śniadanie, jest bomba węglowodanowa w postaci kawy i ciastek. Bułeczki, ciastka, rogaliki z masłem lub dżemem - dzięki nim Twój poziom cukru we krwi gwałtownie wzrośnie. A po kilku godzinach przychodzi rozliczenie: znowu chce się jeść.

Inną szkodliwą odmianą śniadania są tosty z dżemem i świeżo wyciskanym sokiem. Po pierwsze, sok na pusty żołądek jest niezdrowy, przez co można męczyć się cały dzień. A połączenie chleba i cukru w ​​tostach i dżemie zapewni ci mnóstwo pustych kalorii i bardzo krótkotrwałe uczucie sytości. Przydatną opcją jest zapiekanka z twarogu z polewą miodową lub jagodową bez cukru.

Drugie niezdrowe śniadanie to płatki zbożowe instant. Tak, jest to szybkie, a czasem nawet smaczne, ale korzyści z takiego jedzenia są zerowe. Ale jest perspektywa zbytniego zyskania, problemów skórnych i uzależnienia od słodyczy - a pozbycie się tego nawyku jest bardzo trudne.

Lepiej oszczędzić czas, zalewając wieczorem zwykłą owsiankę wodą. Rano dodaj do niej miód, orzechy, owoce - i nie musisz gotować, a korzyści są o wiele większe.

Trzecim wrogiem jest jajecznica z bekonem lub kiełbasą, do której wielu z nas jest przyzwyczajonych od dzieciństwa. Oprócz zbędnych kilogramów i szokującej dawki cholesterolu z takiego śniadania nic nie dostaniesz. Nawet witaminy i białko zawarte w jajkach nie uzasadniają tego wyboru. Ale to jest pyszne! Szczególnie często kobiety poddają się takiemu „wrogowi”, kiedy też musi nakarmić mężczyznę śniadaniem, którego nie da się oszukać zapiekanką z twarogu bez cukru. Jest tylko jedno wyjście - przygotować dla siebie osobno, na przykład omlet, a dla niego - jego ulubioną tłustą jajecznicę.

Główne zdjęcie: wday.ru