Los tych psów okazał się trudny. Właściciele porzucili te psy - długo czekały na drugą szansę na szczęśliwe życie. Na szczęście znaleźli nie tylko nowy dom, ale także możliwość wyrażenia właścicielowi szczerej wdzięczności! Uratowały mu życie i to nie jest przesada.

Te dwa psy, Ellie i Lady, nacierpiały się wystarczająco dużo. Mieszkały na ulice i zmieniły kilka schronisk, ponieważ właściciele rezygnowali z nich. W końcu trafiły do kolejnego właściciela, z którym w końcu zostały przyjaciółmi.

Udręczone, wychudzone, nie spodziewały się cudu od życia.

foto: optim1stka.ru

Ale nadzieja na zmianę znajdowała się w ich wiernych psich duszach.

I stał się cud w obliczu młodego mężczyzny imieniem Robert. Szukał nowego psa, spodobały mu się te dwie sunie. A kiedy poznał historię ich życia zdecydował: te psy dość cierpiały, niech żyją w spokoju i sytości.

Odmówił opuszczenia schroniska, dopóki nie wypełni wszystkich dokumentów i nie zabrał psów do domu.

foto: optim1stka.ru

Sunie natychmiast go zaakceptowały, zakochały się i starały się być przy nim cały czas. Ich lojalność się przydała: potrafiły ochronić życie Roberta.

Co się stało w domu Roberta

Garaż w domu właściciela połączony był z domem wspólną ścianą, ciepło i wygodnie. Kiedy Robert znów musiał zająć się samochodem, zamknął za sobą drzwi i zabrał się do roboty, włączając w słuchawkach swoją ulubioną muzykę.

foto: optim1stka.ru

To ona nie pozwoliła mu na czas zauważyć obcych. Czterech złodziei włamało się do garażu w poszukiwaniu pieniędzy, ale zdecydowali się zabrać samochód. Jeden z chłopaków uderzył Roberta w twarz i mężczyzna stracił równowagę. Upadł na podłogę, a złodzieje kopnęli go i zażądali kluczy.

Ale Robert stracił tylko równowagę, a nie zdolność myślenia. Dlatego powiedział: klucze są za drzwiami, wewnątrz domu.

Gdy tylko bandyta otworzył drzwi, dwa pitbulle wyskoczyły jak błyskawica, zaszczekały i pobiegły za bandytami. Robert wspomina:

- Moje dziewczyny były w najlepszej formie, ochroniły mnie. Żyję, a nawet samochód pozostał w całości!

Psy były głaskane i karmione najsmaczniejszym jedzeniem, jakie można znaleźć w domu. Robert jest pewien, że zasługują na to.

foto: optim1stka.ru

Teraz ciągle powtarza: adopcja psów ze schroniska to najlepszy pomysł, jaki kiedykolwiek go odwiedził. Wdzięczne zwierzę zawsze będzie bronić właściciela, dlatego takich przyjaciół życzy każdemu.

Główne zdjęcie: optim1stka.ru