Dzhemal Sentyurk został zabrany do szpitala karetką, a Bonchuk pobiegł za nim i nie chciał wracać do domu (wideo).

Wierny pies spędził kilka dni w pobliżu szpitala w mieście Trabzon (Turcja) nad Morzem Czarnym, czekając na swojego chorego właściciela. 14 stycznia biały pies Bonchuk, co oznacza koraliki lub talizman z niebieskiego szkła, biegł za karetką, która przywiozła do kliniki jego właściciela Dzhemala Sentyurka. Pies codziennie odwiedzał szpital. Córka Dzhemala Sentyurka, Ainur Egeli, powiedziała, że ​​zabrała Bonczuka do domu, ale pies pobiegł z powrotem do szpitala.

Ochroniarz kliniki Muhammet Akdeniz wyjaśnił: „Przychodzi codziennie około 9 rano i czeka do zmroku. Pies nie wchodzi do szpitala. Kiedy drzwi się otwierają to zagląda do środka, ale nic więcej. " W środę, 20 stycznia, Bonchuk w końcu spotkał się z Dzhemalem Sentyurkiem, kiedy jego właściciel został wywieziony na ulicę na wózku inwalidzkim. „Jest do mnie bardzo przyzwyczajona. I ja też za nią tęsknię, cały czas ”- powiedział mężczyzna dziennikarzom. Dzhemal Sentyurk został wypisany ze szpitala w środę i wrócił do domu razem z Bonchuk.

Source: youtube.com

Historia Bonchuk nie jest pierwszym przypadkiem wierności i lojalności psa podczas choroby właściciela. W Wuhan w Chinach od lutego do końca maja w szpitalu czekał pies na swojego właściciela, który był hospitalizowany z powodu koronawirusa. Mężczyzna zmarł pięć dni po rozpoczęciu leczenia, ale kundel nadal wiernie czekał na właściciela. Siedmioletni pies przyjechał do kliniki z właścicielem w karetce w środku pandemii koronawirusa. Osierocony pies przez trzy miesiące mieszkał w holu kliniki, wszędzie szukając właściciela. Personel i goście kliniki karmili go, a następnie zaczęli szukać dla niego nowego właściciela.

Główne zdjęcie: google.com