Małpa była tak mała, że ​​życie bez rodziców było dla niej prawdziwym niebezpieczeństwem. Dla maleństwa z pewnością klatka dla ptaków w zwykłym mieszkaniu nie było odpowiednim miejscem do życia.

Wszystko zaczęło się od telefonu do Brytyjskiego Królewskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt. Obrońcy praw zwierząt zostali poinformowani, że w mieszkaniu mieszka małpa - a warunki jej przetrzymywania w niczym nie przypominają odpowiednich. Po pierwsze, małpy generalnie nie nadają się do roli zwierząt domowych. Poza tym wyglądała na bardzo, bardzo małą.

foto: google

Okazało się, że to marmozeta, najmniejsza małpa na świecie. Poza tym było to maleństwo - ledwie wielkości dłoni dorosłej osoby. Zwierzak siedział sam w klatce dla ptaków. Marmozety występują w Ameryce Południowej. Są klasyfikowane jako wrażliwe i nie można ich złapać ani wywieźć. Jednak komuś się udało i właśnie taka małpa znalazła się przed obrońcami praw zwierząt.

„Naczelne to inteligentne i wysoce społeczne zwierzęta o złożonych potrzebach, których nie można zaspokoić w domu”.

Na szczęście obrońcom praw zwierząt udało się uzyskać pozwolenie na zabranie maleństwa – nazywał się Tik-Tok. Postanowili wypróbować „Monkey World” jako nowy dom - schronisko, w którym mógł uzyskać wszelką potrzebną pomoc. Dyrektor Towarzystwa Alison Cronin osobiście zatroszczyła się o los małpy. Odebrała ją z mieszkania i zabrała do schroniska. Kobieta wybrała rodzinę zastępczą dla Tik-Toka i miała wielką nadzieję, że maleństwo zostanie zaakceptowane.

foto: google

Obrońcy praw zwierząt postanowili zostawić małego Tik-Toka z Clydee i Ronniem - parą marmozet, którzy również zostali uratowani z niebezpiecznej sytuacji. Ludzie mieli nadzieję, że rodzice, którzy sami przeszli trudne próby, będą w stanie zaakceptować i wesprzeć dziecko. W chwili, gdy Tik-Tok zobaczył swoją nową matkę, głośno krzyknął. A potem wskoczył jej na plecy.

foto: google

Clydee natychmiast zaakceptowała dziecko i postanowiła zaopiekować się nim tak, jakby był jej własnym nowonarodzonym dzieckiem. Nosiła na sobie dziecko, opiekowała się nim i chroniła go. W końcu dziecko zostało przebadane przez specjalistów. Tik-Tok ważył zaledwie 10 gramów. Potrzebował opieki, jaką mogli mu zapewnić tylko rodzice - bez rodziny maleństwo by nie przeżyło. Teraz znowu miał mamę i tatę.

foto: google

Clydee i Ronnie są tak podekscytowani, że mają dziecko, o które trzeba się troszczyć. Ta rodzina maleńkich małpek jest najsłodsza, jaką widzieliśmy w ostatnim czasie! Tik-Tok, który prawie umarł z wycieńczenia, jest doskonałym przykładem tego, dlaczego małpy zupełnie nie nadają się do roli zwierząt domowych. Dzieciak został zabrany od rodziny, sprzedany komuś dla zabawy i tylko dzięki cudu został uratowany.

Główne zdjęcie: google.com