Teresa Hwang ma 51 lat. Ona jest nauczycielką. I wyobraź sobie: przez całe życie bardzo boi się psów. Istnieje wyjaśnienie tego strachu. Kiedy Teresa miała dziesięć lat, została pogryziona przez psy. To samo wydarzyło się w wieku 20 lat. Tak więc fobia kobiety jest zrozumiała.

Mimo to Hwang była w stanie przezwyciężyć swój strach i zabrała do siebie psa o imieniu Boo. Swoją drogą pies miał podobny problem. Bał się ludzi. I razem kobieta i pies pokazali całemu światu, że strach można pokonać miłością!

Hwang powiedziała dziennikarzom internetowego magazynu, że ​​może dogadać się z przyjaznymi psami. Jej strach pojawia się, gdy pies szczeka, warczy, a nawet po prostu biega dookoła bawiąc się.

Pomysł adoptowania czworonożnego przyjaciela przyszedł jej do głowy dwa lata temu. Wtedy Teresa opiekowała się zwierzakiem swojej siostry i zaczęła szukać dla siebie psa. Szukała przez długi czas. Wreszcie spodobał jej się pies o imieniu Patch. Ale zaczęła nazywać go Boo.

Pies o imieniu Boo bał się wszystkich ludzi

foto: mimimetr.me

Kiedy Teresa zaczęła szukać psa, przeczytała w opisie Boo, że może dobrze dogadać się z innymi psami. Ale dom, gdzie są dzieci, wiele hałaśliwych gier, nie będzie dla niego odpowiedni.

foto: mimimetr.me

foto: mimimetr.me

foto: mimimetr.me

Teresa przyszła do schroniska, żeby zabrać Boo do domu. Psiak zaczął się bardzo martwić, chowając się za pracownikiem, który przyprowadził go do kobiety. Ale wkrótce ostrożnie wychylił się i podszedł nieco do gościa. Kiedy Hwang spojrzała na psa, znów uciekł, ukrył się.

Pracownik powiedział, że sam pies nigdy wcześniej nie podchodził do ludzi. A tu pokazał taką odwagę! „Myślę, że pies wybrał ciebie”, powiedział pracownik schroniska do przyszłej właścicielki psa.

Pies pojechał do domu Teresy. Tam jednak Teresa zdała sobie sprawę, że nowy lokator w rzeczywistości bał się jej o wiele bardziej niż ona psa.

foto: mimimetr.me

Hwang opublikowała filmik na stronie TikTok, w którym opowiedziała o rozwoju ich relacji. Początkowo pies był zaniepokojony i ciągle próbował się ukrywać, zwłaszcza jeśli był dotykany. Ale z czasem zaczął ufać Teresie.

Boo był bardzo nieufny wobec ludzi. Ale potem bardzo przywiązał się do swojej właścicielki.

foto: mimimetr.me

Kiedy tchórzliwy pies poczuł, że jest całkowicie bezpieczny, natychmiast zaczął merdać ogonem. Często był obok Teresy. Potem przestał się ukrywać, jeśli jadł z miski. Wtedy doszło do tego, że Boo polizał Teresę prosto w nos.

Kolejny etap - pies zaczął się bawić. Boo też ma piękny „uśmiech”.

Pies jest szczęśliwy i uśmiechnięty.

foto: mimimetr.me

Nawiasem mówiąc, ten pies wcale nie jest jednym z tych psów, które rzucają się na właścicieli, którzy przyszli do domu, skacząc w pobliżu drzwi. Błagając o uwagę gości. Dla Boo ważniejsze jest poczucie: nie ma dla niego żadnego zagrożenia. Wtedy jest całkowicie szczęśliwy.

foto: mimimetr.me

To jest Boo ze swoją właścicielką. Spójrz na tę dwójkę.

foto: mimimetr.me

To pies udowodnił Teresie: tak naprawdę tylko miłość jest silniejsza od strachu.

Główne zdjęcie: mimimetr.me