Bliźnięta są uważane za bardzo rzadkie. A co z sytuacjami, w których kobieta rodzi więcej niż dwoje dzieci? Dziewięć, na przykład? Tak właśnie stało się z dziewczyną z Mali, o której chcemy dziś opowiedzieć.
Bohaterką z tego zachodnioafrykańskiego kraju jest Halima Cissé. W wieku 25 lat nie planowała rodzić tylu dzieci. Ale teraz Halima jest szczęśliwą mamą pięciu dziewczynek i czterech chłopców.
Ciąża młodej kobiety była monitorowana przez lekarzy nie z Mali, ale z Maroka. Było to spowodowane tym, że naturalny poród mógł zabić zarówno dzieci, jak i ich matkę. Kiedy więc waga każdego z dzieci przekroczyła 500 gramów, kobieta miała cesarskie cięcie. Wszystkie dzieci przeżyły operację.
Jednak musieli spędzić dużo czasu w komorach hiperbarycznych. Ich waga i poziom rozwoju był krytycznie niski, aby pozwolić im wrócić do domu w Mali. Halima mówi: „Dzieci są piękne i czuję się komfortowo opiekując się nimi. Cieszę się, że dzieci z dnia na dzień są coraz silniejsze, więc mam nadzieję, że wkrótce będziemy mogli zrezygnować z pobytu w klinice. Bardzo chcemy wrócić do domu”.
Lekarze wkrótce obiecują wypuścić ogromną rodzinę z powrotem do domu. Dzieje się tak, ponieważ cała dziewiątka dzieci rozwija się zgodnie z normami i nie musi już przebywać cały czas w inkubatorze. Urodziły się w lato i dopiero teraz są gotowe do wyjścia na zewnątrz.
Zazwyczaj ciąże mnogie powstają w wyniku zapłodnienia in vitro. Ale w przypadku Cissé stało się to w sposób naturalny. Według ginekologów szansa na to wynosi jeden na milion.
Niektórzy uważają, że rolę odegrało afrykańskie pochodzenie matki i ojca dzieci. Jednak badania sugerują, że pochodzenie nie ma wpływu na liczbę potomstwa. Dlatego właśnie przypadek Halimy Cisse jest wyjątkowy. Zarówno dla niej, jak i dla światowej medycyny.
Główne zdjęcie: lemurov.net