O czym myślisz, kiedy kupujesz nową rzecz? Prawdopodobnie chodzi o cenę, jakość i wygląd. Niewiele osób zastanawia się jednak nad tym, czy dany przedmiot będzie nadal wartościowy za kilkadziesiąt lat. Niektórzy jednak mają szczęście i po zakupie rzeczy za niezbyt dużą kwotę kilkadziesiąt lat później stają się posiadaczami rarytasów, których wartość szacuje się na setki tysięcy dolarów! Ta sama historia przytrafiła się temu starszemu panu.

foto: lamp.im

Pięćdziesiąt pięć lat temu ten Amerykanin kupił męski zegarek w Niemczech, gdzie odbywał służbę wojskową. Zegarek kosztował 120 dolarów, a młody żołnierz mógł żyć na te pieniądze przez miesiąc, więc długo się wahał. Ale sierżant stanowczo doradził zakup zegarka tej właśnie firmy, mówiąc, że nie należy wyjeżdżać z Niemiec bez „Rolexa”. Choć nigdy wcześniej nie słyszał o tej firmie, zaufał swojemu przełożonemu i niechętnie zapłacił za zegarek sumę, która wydała mu się niewiarygodnie wysoka. Wkrótce powrócił do Stanów Zjednoczonych.

Zegarek był rzeczywiście niezawodny i dobrej jakości. Mężczyzna nosił go tylko w święta i zachował oryginalne opakowanie, paragon, certyfikat i kartę gwarancyjną. Pięćdziesiąt pięć lat później postanowił sprzedać zegarek słynnej już firmy „Rolex”, myśląc, że cena nieco może wzrosła. Jakież jednak było zdziwienie emeryta, gdy zamiast oczekiwanych 500-600 dolarów, specjalista podał kwotę 35-45 tysięcy dolarów!

Ale to nie wszystko! Kiedy się dowiedział, że mężczyzna zachował oryginalną bransoletę zegarka i wszystkie części, powiedział oszołomionemu staruszkowi, że może sprzedać cały zestaw za 65-75 tysięcy dolarów!

foto: lamp.im

Jak się okazało, kiedyś kupił wyjątkowy zegarek: należał do pierwszego wyprodukowanego modelu „Rolex” GMT-MASTER, opracowanego w 1955 roku. Później stał się oficjalnym zegarkiem wielu linii lotniczych, w tym słynnej amerykańskiej Pan American World Airways, znanej jako Pan Am. Ich cechą wizualną jest dwutonowa ramka, która pozwala odróżnić dzień od nocy.

Po usłyszeniu prawdziwej ceny zegarka, stary człowiek zbladł i zaniemówił. Kiedy oprzytomniał, oświadczył, że uważa się za prawdziwego szczęściarza!

Główne zdjęcie: lamp.im