Aby zrobić suknię ślubną, panna młoda musiała własnoręcznie stworzyć setki misternych detali, które następnie zostały połączone w oryginalną suknię na tematyczne wesele.
Kilka tygodni temu nowojorska projektantka Esther Andrews podzieliła się z użytkownikami TikTok historią powstania swojej sukni ślubnej. W krótkim, zaledwie kilkusekundowym filmiku opowiedziała o ogromie pracy, która zajęła jej dziewięć miesięcy.
Esther zrobiła swoją suknię ślubną własnoręcznie w nowojorskim metrze. Dziewczyna wybrała niezbyt łatwy model. Suknia wymagała dziesiątków misternych detali, które następnie zostały przeniesione w falbany na rękawach, dekolcie i spódnicy.
Na suknię ślubną Esther zużyto 6,5 kilometra moherowej włóczki.
Po złożeniu wszystkich elementów w całość, projektantka przystąpiła do kolejnego etapu - dziergania setek mini pomidorków, którymi postanowiła ozdobić swoją suknię.
Ten dekor został wybrany nie bez powodu. Para Młoda zdecydowała się na wesele tematyczne. Kosmiczny pirat - w tej roli pan młody - znajduje gdzieś w odległym kosmosie grządkę pomidorów – w tej roli jest panna młoda. Jak zakończyła się ta historia, para nie wymyśliła, ale pomysł wydał im się „głupi i zabawny”, który bardzo pasuje do uroczystości.
Została wykonana ogromna praca, którą docenili użytkownicy TikTok. Filmik, w którym Esther opisuje jak powstawała suknia, obejrzało ponad 430 000 osób!
Jak twierdzi projektantka, najbardziej obawiała się tego, że zabraknie jej czasu. Suknia została zrobiona zaledwie jeden dzień przed ceremonią. Panna Młoda podjęła duże ryzyko, bo gdyby coś poszło nie tak, nie miałaby już czasu na poprawę. Na szczęście strój wyszedł dokładnie taki, jaki zaplanowała. Strój pana młodego również był gotowy na czas. Wyglądał naprawdę jak kombinezon astronauty i pasował do tematyki wieczoru. A tak na marginesie, kombinezon też został zrobiony przez Esther.
Główne zdjęcie: google.com