Para myślała, że nie będzie miała własnych dzieci.

Posiadanie wielu dzieci jest prawdziwym błogosławieństwem, którym nie każda rodzina jest obdarzona. Nie przychodzi to wszystko naraz. Zazwyczaj pary potrzebują lat, aby stać się rodzicami kilkorga dzieci. Jednak rodzina Young z Ameryki jest wyjątkiem. W ciągu zaledwie trzech lat w rodzinie pojawiło się dziewięcioro dzieci. Pragniemy opowiedzieć jak do tego doszło.

Maxine i Jacob marzyli o dużej rodzinie

W 2016 r. Jacob, który ma 32 lata, i Maxine, która ma 30 lat, z Pensylwanii, postanowili wziąć ślub. Połączył ich także wspólny cel - para marzyła o dużej rodzinie.

foto: google

Przez dwa lata Jacob i Maxine robili wszystko, aby w ich rodzinie pojawiło się dziecko, ale to nie było takie łatwe. Po pewnym czasie para zdecydowała się na adopcję.

Postanowili wychować adoptowane dzieci

Maxine jako pierwsza zaczęła myśleć o adopcji, a Jacob ją wspierał. Młoda rodzina natychmiast zgłosiła się do programu opieki zastępczej, gdzie musieli przejść kurs.

Jacob i Maxine uzyskali wówczas licencję, która dawała im prawo do wychowywania dzieci bez adopcji. Już w lipcu 2017 r. rodzina Young wzięła do siebie trójkę dzieci - dwóch braci i siostrę. Rodzina zdawała sobie sprawę, że nie będzie to łatwe, ale nie chciała rozdzielać rodzeństwo.

Maxine wyjaśniła:

„Od zera dzieci do trójki to zbyt wiele, ale one tak wiele przeżyły i tak wiele straciły, że nie chciałam ich rozdzielać”.

Po pewnym czasie Maxine i Jacob dowiedzieli się, że dzieci mają jeszcze jedną siostrę, Elliot. Dziecko było jeszcze niemowlęciem, ale rodzinie Young zostało zaproponowane przygarnięcie również tej dziewczynki. Chętnie się zgodzili. Maxine powiedziała, że ona i jej mąż nigdy nie żałowali tej decyzji.

foto: google

Małżonkowie byli szczęśliwi, bo w ciągu kilku miesięcy udało im się zostać rodzicami wielu dzieci.

Maxine dowiedziała się, że jest w ciąży

Ciesząc się szczęściem rodzicielstwa, młoda rodzina nie zrezygnowała ze starań o wspólne dziecko. Szczęście uśmiechnęło się do nich po inseminacji domacicznej, na którą zdecydowała się Maxine. Na wieść o ciąży kobieta była niesamowicie szczęśliwa.

W październiku 2018 r. Jacob i Maxine zostali rodzicami syna. Chłopiec otrzymał imię Henryk.

foto: google

Para zdecydowała się na adopcję

Program opieki zastępczej przewidywał jedynie, że dzieci będą mieszkać w domu rodziny Young. W 2019 r. Jacob i Maxine zdali sobie sprawę, że nie są zadowoleni z takiego układu - byli zdecydowani, że chcą być mamą i tatą Aidona, Conora, Parkera i Elliota.

Rodzina złożyła wniosek o adopcję dzieci. Biorąc wszystko pod uwagę, służby odpowiedzialne za opiekę nad dziećmi szybko to zatwierdziły.

foto: google

Prawdziwa niespodzianka dopiero czekała

Marzenie Jacoba i Maxine spełniło się, gdy zostali rodzicami pięciorga dzieci. Jak się jednak okazało, czekała ich prawdziwa niespodzianka.

Kilka miesięcy po zakończeniu procesu adopcyjnego Maxine dowiedziała się, że znów jest w ciąży. Była zaskoczona, gdy lekarz powiedział jej, że wkrótce zostanie matką czworga dzieci.

Było dużo radości, ale wkrótce pojawił się powód do niepokoju, o którym wspomina Maxine:

„Lekarze zasugerowali, że nie będę w stanie urodzić czwórki zdrowych dzieci i poprosili o zmniejszenie liczby embrionów. Przyjęliśmy to ryzyko”.

foto: google

Ciąża nie była tak łatwa, jak by sobie tego życzyli. Rodzina tymczasowo przeniosła się z rodzinnego stanu Pensylwania do Arizony, gdzie przez cały czas była monitorowana przez dobrego specjalistę. Maxine niejednokrotnie stawała w obliczu ryzyka poronienia, ale wszystko skończyło się dobrze. Ostatnie dwa miesiące były najtrudniejsze - przyszła mama spędziła je w szpitalu, prawie nie wstając z łóżka.

Wszystkie obawy lekarzy okazały się zbędne. 31 lipca 2020 r. rodzina Young powitała na świecie czworaczki - chłopców Theo, Becka i Silasa oraz dziewczynkę Cecylię. Urodzili się zupełnie zdrowi, w 32. tygodniu ciąży.

foto: google

Rodzina Young dobrze sobie radzi z wychowaniem dzieci

Wychowywanie dziewięciorga dzieci może wydawać się niektórym trudnym zadaniem. Rodzina Young tak nie uważa.

Rodzicom udaje się poświęcić uwagę każdemu dziecku. Starają się nikogo nie wyróżniać. Dla Maxine i Jacoba każde dziecko jest wyjątkowe, niezależnie od tego, czy jest ich własne, czy adoptowane.

Maxine wyznaje, że w ich domu panuje najcieplejsza atmosfera:

„Dom jest zawsze pełen miłości. Może nie płynie w ich żyłach ta sama krew, ale bardzo się kochają i to jest wspaniałe.”

foto: google

W rodzinie Young wszyscy pomagają sobie nawzajem. Każdy dzień jest wypełniony najzwyklejszymi czynnościami. Ranek zaczyna się od wstania z łóżka, ubrania się, zjedzenia śniadania i wyjścia na spacer. Potem jest obiad, popołudniowa drzemka i obowiązki domowe. Potem powrót na spacer, kolacja i sen.

Dom rodziny Young wypełniony jest śmiechem dzieci i ciągłym bałaganem, ale rodzice są bardzo z tego zadowoleni. Chcą dać swoim maluchom jak najwięcej i wszystko, co najlepsze. Szczęśliwa mama wyznaje:

„Staram się planować wszystko w taki sposób, aby każdego dnia móc spędzać czas z każdym z moich dzieci. Ale mimo to czasami kładę się spać z poczuciem, że nie poradziłam sobie z tym zadaniem.”

foto: google

Marzenie Jacoba i Maxine Young spełniło się - są teraz szczęśliwymi rodzicami dziewięciorga dzieci. Para nie żałuje decyzji o adopcji. Cieszą się również z posiadania własnych dzieci.

Główne zdjęcie: google.com