Młodym dziewczynom w wieku 20 lat wydaje się, że 40 lat to jeszcze odległa przyszłość, nudna data, kiedy pojawiają się choroby, a najlepszy okres już minął. Ale czas ucieka tak szybko i oto masz 40 lat: zdajesz sobie sprawę, że nie zdążyłaś zrobić tak wiele, ale w głębi serca czujesz się tak, jakbyś miała 15 lat. Jednak Twoje myśli się zmieniły.
Jak to jest być kobietą po czterdziestce?
Jest matką dzieci, które już stanęły na nogi, córką rodziców, którzy nie są jeszcze starzy. To interesująca przyjaciółka z ogromną wiedzą. Jest cennym pracownikiem i świetną kochanką, otwartą na nowe rzeczy. Często właśnie w tym wieku chce się gwałtownie zmienić swoje życie lub przemyśleć je na nowo. Trudno jest jednoznacznie stwierdzić, w jakim kierunku zmienia się myślenie kobiet po czterdziestce. Ale na pewno się zmienia!
Jako psycholog poznaję wiele starszych kobiet. Każda z nich ma zupełnie inne podejście do siebie i swojego zdrowia, zarówno fizycznego, jak i psychicznego.
Wielu zadaje sobie pytania: „Co zrobiłam dla siebie w tym życiu?”, „Czego tak naprawdę chcę?”. Przychodzi taki moment, kiedy cała uwaga jest skierowana na siebie. Jak głosi odwieczna mądrość: mężczyźni są samolubni przed 40. rokiem życia, a kobiety - po.
Warto też pamiętać, że burzliwa młodość już minęła. Niektóre z nich miały złe doświadczenia, inne dobre. Niektóre z nich świetnie się bawiły, inne wiodły skromne życie. To właśnie decyduje o nastawieniu człowieka do kolejnego punktu zwrotnego w życiu.
Właściwy sposób myślenia
Kiedy już zrozumiesz siebie i wyciągniesz wnioski, ważne jest, aby ukierunkować swoje myśli i stworzyć nowe cele. Każdy z nas ma przecież swoje talenty, temperament i ustalony charakter. Cała ta moc będzie skierowana tam, do czego zmierzają cele.
Według niektórych kobiet życie się skończyło, nadchodzi starość i samotność. W tym przypadku energia jest skierowana na samozniszczenie. Choroby kumulują się, a człowiek jest przepełniony negatywną energią. Uosobieniem tego typu jest „zrzędliwa babcia przy wejściu do klatki”.
Są kobiety, które nie dbają o to, ile mają lat i ile zmarszczek na twarzy. Nie czekają na pojawienie się chorób, ale aktywnie im zapobiegają, uczą się i słuchają raczej własnych pragnień niż społeczeństwa, i dlatego są szczęśliwe. Rozwijają kreatywność, budują karierę, wychodzą z domu, zawierają nowe znajomości, dbają o własne zdrowie i sprawiają, że inni stają się bardziej optymistyczni. Jest to szczególna grupa kobiet, mająca swój własny urok i piękno. I jest to coś, do czego warto dążyć.
Jesteśmy nauczeni, niemal od dziecka, by żyć dla kogoś lub czegoś: dla wykształcenia, kariery, męża, dziecka, oczekiwań rodziców. Czterdziestka to świetny wiek, by zacząć robić coś dla siebie. To od nas zależy, czy będzie to nowa torba, czy nowy kraj. To, czy się uda, zależy od nas i od okoliczności.
Najważniejsze, aby nigdy nie wierzyć tym, którzy mówią, że nie można nawet o tym myśleć. Myślenie jest dokładnie tym, co jest potrzebne: wyznaczanie celów, ocena zasobów, tworzenie planów. Jest to łatwiejsze dla tych, którzy mają wsparcie członków rodziny. Inni mogą chwycić byka za rogi z pomocą miłości do siebie i wewnętrznej siły. Przecież w każdym wieku - niezależnie od tego, czy ma się 40 czy 50 lat - można spotkać swoje przeznaczenie, rozpocząć życie na nowo i spełnić marzenie z dzieciństwa.
Główne zdjęcie: google.com