Cane corso to zdrowy i młody pies. Moi przyjaciele wzięli go czasowo. Pies miał pewne problemy. Rozwinęły się mu strach, nieufność do innych, agresywne zachowanie.

Pies był w stanie silnego stresu. Nie jadł, nie chodził, drżał, bał się wszystkich, których widział na swojej drodze. Przyszli do mnie, abym doradziła w sytuacji z tym psem. Kiedy przyjechałam, zobaczyłam pięknego samca, wyglądał zdrowo. Pies pochodził z hodowli forzabello. To pierwszy absolwent tej hodowli, którego zdarzyło mi się zobaczyć w podobnym stanie, ale nie o tym mowa.

Pies od kilku tygodni przebywał w rodzinie czasowej. Po chwili pies całkowicie zaufał właścicielowi, który wziął go na przetrzymanie. Po pewnym czasie zaczął przyzwyczajać się do otoczenia.

Właściciele nie spieszyli się z odebraniem psa. Poza tym nie byli nawet zainteresowani jego życiem. Zaczęłam podejrzewać, że coś jest nie tak, ale do ostatniego miałam nadzieję, że moje domysły się nie spełnią.

Trzy miesiące później kobieta z rodziny czasowej skontaktowała się z właścicielem i powiedziała, że ​​psa można już zabrać do domu. Korekta zachowania została przeprowadzona, samiec może wrócić do swojego domu. Początkowo właściciel zaczął się wahać i denerwować, a następnie wygłosił następujące przemówienie:

„Prawdę mówiąc, już odzwyczailiśmy się od tego psa. Z nim znowu trzeba chodzić na spacery, dostarczać jedzenie, wszędzie widzieć kępki sierści, ślinę na dywanie. Nie, nie jesteśmy na to gotowi. Może uda się Pani go zatrzymać u siebie, skoro udało ci się nawiązać kontakt? Nie mam nic przeciwko, jeśli odda Pani go w dobre ręce. Dokumenty mogę przynieść.”

Moja przyjaciółka nie planowała mieć psa rasy cane corsa, ale nie miała wyboru. Właściciel psa powiedział, że ​​zapłaci za kolejny miesiąc przetrzymania, ale nie przejmował się dalszymi losami psa. Niech przyjaciółka zrobi z nim to, co uzna za stosowne.

Przez lata pracy często spotykałam się z podobnymi sytuacjami, ale nadal nie mogę się do tego przyzwyczaić. Co oznacza „odzwyczailiśmy się”? To infantylizm zmieszany z naturalnym egoizmem. Mogłabym zrozumieć, jeśli pies był agresywny wobec któregoś z członków rodziny, ale w tym przypadku tak nie było. Wiem, że czasami zdarzają się sytuacje, kiedy właściciel nie jest już w stanie opiekować się psem. Na przykład, jeśli jest poważnie chory. Nie rozumiem, jak można powiedzieć „odzwyczailiśmy się” i po prostu zostawić zwierzę. Nigdy nie zrozumiem takiego zachowania.

Na szczęście ta historia ma szczęśliwe zakończenie. Udało nam się znaleźć kochających właścicieli dla psa. Czas płynie, moje doświadczenie jest coraz większe, ale wciąż nie potrafię zrozumieć takich ludzi i znaleźć dla nich wymówki.

Główne zdjęcie: domuspexa