Dziś chcemy podzielić się z Wami poruszającą historią, która nie pozostawi was obojętnymi.

Elina Dilenko, matka 5-letniej dziewczynki, zamierzała adoptować zwierzaka ze schroniska dla zwierząt. Zapytała córkę, jak będą wybierać. Na co dziewczynka odpowiedziała: „Nie obchodzi mnie, jak będzie wyglądał ten pies, ile będzie miał lat i jakiej będzie płci. Wybrałabym najbardziej nieszczęśliwego, który mieszka w sierocińcu najdłużej! ”

Elina była bardzo poruszona tak mądrą odpowiedzią. Ale to prawda, młodym i bardzo małym zwierzętom łatwiej jest znaleźć właścicieli w schronisku. Dużym nie jest tak łatwo.

foto: laykni.com

I tak się stało. Elina i jej córka przywiozły do ​​domu dużego agresywnego psa, który mieszkał w schronisku ponad 3 lata. Nikt go nie zabierał, gdyż uznano go za „problematycznego”.

foto: laykni.com

Kobieta twierdzi: „Prawdopodobnie w duszy tego wielkiego psa brak perspektywy znalezienia właściciela już się zadomowiła i żyła pełną życia. Nie powiem jak wdzięcznymi oczami ten rudowłosy olbrzym patrzył na moją córkę przez pięć lat! Teraz jest to nasz drogi rudowłosy „potwór”, czuły, posłuszny, całujący i obejmujący! ”

foto: laykni.com

foto: laykni.com

Kiedyś zły i agresywny pies stał się czułym zwierzakiem domowym i niezawodnym przyjacielem.

foto: laykni.com

foto: laykni.com

Pragnę zaznaczyć, że dziewczynka dokonała trafnego wyboru, bo serce nigdy nie zawodzi w takich sprawach...

foto: laykni.com

Główne zdjęcie: laykni.com