Byki są prawie zawsze kojarzone z dużymi i mocnymi tuszami, masywnymi rogami i korridą.
Dość powszechny jest też mit, że byki bardzo agresywnie reagują na czerwień, niezależnie od tego, czy jest to duże prześcieradło, czy kilka pasków na koszulce.
Francuski rolnik całkowicie obalił wszystkie mity i plotki, pokazując byka z zupełnie innej strony.
Wszystko zaczęło się od tego, że rolnik przyjechał na aukcję, gdzie sprzedawały się dość duże rogate zwierzęta.
Przez całą aukcję nic specjalnie nie interesowało naszego farmera, poza jednym bykiem. Ale rolnik nie odważył się go kupić, ponieważ żądano za niego dość dużą kwotę.
Ale gdy tylko rolnik dowiedział się, że ktoś chce kupić byka do udziału w korridzie, zrobiło mu się żal tak dobrego byka i zdecydował, że odda wszelkie pieniądze, ale uratuje tego byka.
Tyle zapłacił za byka, że sprzedawca myślał, że kupujący wie coś na pewno, bo w całym jego życiu nikt nigdy nie dał tyle pieniędzy za jedną parę rogów.
Po zakupie rolnik zapytał, jak trudno jest oswoić byka, po czym powiedziano mu, że jeśli dobrze się nim zaopiekujesz, będzie jeszcze wierniejszy niż pies.
Kiedy cielę właśnie przywieziono na farmę, tak naprawdę nie pozwalał ludziom do siebie się zbliżać, ale po chwili zaczął pozwalać na to jedynie farmerowi.
Nieco później cielę, które urosło już do rozmiarów młodego byka, zdało sobie sprawę, że jest pod opieką i pozwalało zbliżać się do siebie innym osobom pracującym na farmie coraz częściej.
Stał się ulubieńcem w stadzie i można powiedzieć, że stał się lokalną atrakcją.
W końcu jest różnica między bykiem, na którego patrzysz z daleka, a bykiem, którego można pogłaskać.
Rolnik i byk stali się prawdziwymi przyjaciółmi, a mężczyzna spokojnie podchodzi do zwierzęcia w czerwonym ubraniu.
Od pojawienia się byka nie ma dnia bez zabawy. Byk nieustannie się bawi, a rolnik próbuje nawet wyszkolić go jak krowę w kreskówce „Prostokvashino”.
Ta historia po raz kolejny pokazuje, że zwierzęta również mają uczucia, a czasem nawet silniejsze niż ludzie.
Główne zdjęcie: google.com