Pani Danuta postanowiła odwiedzić syna i synową, gdy pojechała do miasta. Rzadko przyjeżdżała, ponieważ podróż zajmowała dużo czasu. Kasia przywitała ją radośnie, przytuliła i zaprosiła do kuchni. W mieszkaniu jak zawsze panował bałagan. Kasia niezbyt dobrze dbała o porządek.
Pani Danuta wciąż nie potrafiła zrozumieć, jak to się stało, że jej syn, który uwielbiał porządek, wybrał sobie tak niechlujną żonę. W kuchni było mnóstwo brudnych naczyń, w pokoju panował bałagan, do spiżarni lepiej było w ogóle nie zaglądać. Kobieta rozmyślała o tym, podczas gdy Kasia zmywała filiżanki do herbaty. Sebastiana nie było w domu, gdyż był w pracy.
Kasia opowiadała o czymś, zaparzając herbatę i szukając herbatników w szafce. Pani Danuta wsłuchała się w rozmowę i zdała sobie sprawę, że jej synowa opowiada o zeszłym weekendzie. Kasia razem z Sebastianem pojechali w góry i świetnie się bawili.
Kilka tygodni temu razem chodzili na zajęcia plastyczne. Synowa powiedziała, że jej mąż wykonał wspaniałe rysunki i poszła po nie do innego pokoju. Ciągle mówiła o tym, jak bardzo Sebastian był podekscytowany malowaniem i wycieczką w góry. Dodała, że jej mąż jest bardzo zmęczony pracą i często wraca do domu rozdrażniony i w złym humorze.
- Wie Pani, jaki on jest - powiedziała z uśmiechem Kasia, gdy wróciła do pokoju.
- Owszem, Sebastian ma bardzo trudny charakter.
Pani Danuta nagle przypomniała sobie, jak wiele musiała znosić, gdy syn był jeszcze dzieckiem. Starała się wychowywać go zgodnie ze wszystkimi zasadami, poświęcała mu dużo uwagi, ale go nie rozpieszczała. Jednak Sebastian miał trudny charakter, do tego często mu się zmieniał nastrój. Wtedy chciało jej się płakać, gdyż tak ciężko było jej wychowywać własne dziecko.
Jednak bardzo kochała swojego syna, mimo że nie zaakceptowała jego małżeństwa z Kasią. Chodzi o to, że Pani Danuta poznała Katarzynę znacznie wcześniej niż Sebastian. Dziewczyna mieszkała w akademiku, w którym pracowała kobieta. Pani Danuta od razu zwróciła uwagę na niechlujną studentkę. Jednak wydawało się, ze Katarzyna nie robi tego celowo. Czasami, gdy kazano jej posprzątać w pokoju, od razu robiła porządek, wycierała kurz... A potem wszystko było po staremu. Taką była osobą.
Tyle że Sebastian się zakochał w Kasiuni. Ożenił się z nią, chociaż jego matka była temu przeciwna. Pani Danuta nawet nie przyszła na ślub. Dopiero trzy lata później zaczęła przyjeżdżać do syna. Za każdym razem dziwiła się z powodu tego, jaki bałagan panował w mieszkaniu młodej rodziny. Ale nic nie mówiła, gdyż nie lubiła wtrącać się w cudze życie.
Pani Danuta porozmawiała jeszcze chwilę z synową i pojechała do domu, nie czekając na syna. Kasia zorientowała się, że teściowa wychodzi z pustymi rękami, więc dała jej słoik dżemu, który dostała od rodziców. Teściowa niechętnie, ale wzięła słoik. Kiedy wsiadła do autobusu, nadal trzymała prezent w rękach i rozmyślała o różnych rzeczach... Najlepszą cechą mądrej teściowej jest brak egoizmu
W sylwestrową noc niespodziewanie przyjechał Sebastian. Pani Danuta od razu zauważyła, że syn ma przy sobie dużą walizkę. Okazało się, że małżonkowie się pokłócili. Zaskoczyło to matkę, ponieważ o ile wiedziała, para prawie nigdy się nie kłóciła. Jednak tym razem Sebastian był tak zły na swoją żonę, że postanowił złożyć pozew o rozwód. Niedawno zmienił pracę. Musiał często spotykać się z zagranicznymi klientami, więc dress code był obowiązkowy. Ale Kasia po raz kolejny zapomniała wyczyścić jego garnitur.
Mama uważnie wysłuchała to, co powiedział jej syn i przypomniała sobie jego ojca, z którym już dawno się rozstała. Powodem rozwodu był egoizm jej męża. Po ciąży Pani Danuta musiała sama dokończyć remont, podczas gdy jej mąż po pracy spotykał się z przyjaciółmi.
Chciał, by w domu było przytulnie, ale nie chciał w tym pomagać. Dopiero teraz zwróciła uwagę, że jej syn zaczyna zachowywać się tak samo jak jego ojciec. Zebrawszy się na odwagę, Pani Danuta powiedziała do Sebastiana: Posłuchaj mnie, Sebastian. Owszem, Kasia jest bałaganiarą, lecz akceptuje to, jakim człowiekiem jesteś. Być może znajdziesz inną kobietę, która będzie bardziej dbać o dom. Ale nie wiadomo, czy będzie w stanie zaakceptować to, jak często zmienia się twój nastrój.
Kiedy zdecydowałeś się ożenić, doskonale wiedziałeś, jaką osobą jest Kasia. Ale to cię nie powstrzymało. Jeśli chodzi o garnitur... cóż, sam możesz go wyprać i wyprasować! Twoja żona pracuje tak samo ciężko jak ty, dlaczego miałaby to robić?
Sebastian był zaskoczony tym, co powiedziała jego mama. Spodziewał się, że wesprze jego decyzję o rozwodzie w każdy możliwy sposób. Marudząc, poszedł spać. Rano syn przyszedł do matki i poprosił o wybaczenie. Okazało się, że mama miała całkowitą rację. Uspokoił się i pojechał do domu, do żony.