Dziś Heather Tookie ma 23 lata, mieszka w Beckneham w hrabstwie Kent i przyjaźni się z niezwykłym zwierzakiem.
Przez kilka lat pracowała jako wolontariuszka sezonowa w „Rezerwacie Gepardów” w Południowej Afryce i po prostu nie mogła bez łez w oczach patrzeć na zwierzęta, które tam zyly.
W ośrodku opiekowano się małymi gepardami, które straciły rodziców, ale to schronisko było podejrzane. Właściciele tej organizacji zbudowali cały biznes na tych zwierzętach. Faktem jest, że były pielęgnowane, aby następnie zostać sprzedanymi bogatym klientom jako trofeum, a jak ci zwierzęta wykorzystywali, lepiej nie wiedzieć...
Wtedy dziewczyna zdecydowanie postanowiła uratować co najmniej jednego małego geparda.
Heather rozpoczęła kampanię w sieciach społecznościowych i zaczęła zbierać fundusze. Dzięki wspólnym wysiłkom udało jej się wykupić wszystkie gepardy i przenieść je do rezerwatu. Dla siebie wzięła małego kociaka o imieniu Łezka.
Oczywiście te działania nie rozwiązały problemu zabijania wielkich kotów jako trofea, biznes jest dochodowy i dość powszechny w RPA. Ale Heather nie mogła po prostu się odwrócić i odejść po poznaniu okrutnej prawdy. Dlatego ma teraz cętkowaną Łezkę.
Łezka dobrze wie, kto uratował ją przed zostaniem dywanem na czyjeś podłodze, szczerze kocha swoją zbawicielkę. I leci do niej, gdy tylko jest to możliwe, dlatego wielu zazdrości Heather, ponieważ tak uroczych i imponujących selfie nie można zrobić ze zwykłym kotem. Ale kto by wiedział, jak trudno jest wytrzymać pieszczoty geparda!
Łezka ma bardzo szorstki język i niepohamowaną chęć polizania swojej pani, więc Heather cierpi przez pewien czas, a potem wymyka się z uścisku kota. Ale spanie w objęciach z gepardem to sama przyjemność, bo on tak przyjemnie mruczy!
Główne zdjęcie: laykni.com