Rozstanie z właścicielem to dla psa tragedia, zwłaszcza że psy nie wiedzą, kiedy właściciel ponownie wróci i czy w ogóle przyjdzie. Potrafią tylko czekać.

Nawet pies czekający na schodach w sklepie spożywczym ma trudności z czekaniem. Co możemy powiedzieć o szczeniętach, które w ogóle nie rozumieją konceptu czasu. I nie wiedzą, jak długo właściciela nie będzie i kiedy wróci.

Tego psa pozostawiono na 3 długie miesiące. I stało się to dobrowolnie, na żądanie właścicielki psa.

Faktem jest, że zmieniła się sytuacja w życiu właścicielki psa Mii - została wyrzucona z mieszkania, straciła pracę. Nie starczało nawet pieniędzy na jedzenie dla siebie, a jednak początkowo karmiła swojego psa. Szukała pracy, ale nie było z kim zostawić czworonoga. Czasami przyjaciele pomagali, ale to nie mogło trwać długo. Znajoma poradziła dziewczynie, aby oddała psa do schroniska na jakiś czas, dopóki nie znajdzie pracy i mieszkania. W schronisku pies będzie obserwowany i karmiony.

W końcu znalezienie mieszkania z psem jest prawie niemożliwe. Nikt nie chce, aby pies gryzł tapetę w wynajmowanym mieszkaniu. Niestety, często człowiek nie rozumie, że psy, podobnie jak dzieci, dbają o bliską osobę w pobliżu - gospodynię lub matkę, a nie o warunki bytu. Oczywiście są ważne - warunki życia, ale priorytet jest jeszcze inny - w pobliżu jest droga osoba.

Rozłąka z Mią była dla dziewczyny bardzo trudna, ale wiedziała, że ​​wróci po nią, gdy znajdzie pracę. Niestety poszukiwania pracy i mieszkania przeciągały się aż 3 miesiące. Ale teraz dziewczyna ma pracę, ma przestronne mieszkanie i wróciła do schroniska po swojego psa.

foto: google

Sunia rozpoznała właścicielkę z daleka i zaczęła wyć i skomleć (płakać). Dziewczyna również wybuchła płaczem i upadła na kolana przed klatką. Kiedy klatka Mii została otwarta, pies rzucił się, by przytulić dziewczynę. I przez długi czas nie mogli się od siebie oddalić. Ten wzruszający moment został uchwycony. Dziewczyna powiedziała do Mii:

Teraz mogę Cię zabrać do mojego nowego domu, teraz mam pracę!

foto: google

A Mia tylko merdała ogonem i jęczała z radości na spotkanie z panią. Wszyscy w schronisku cieszyli się z ich powodu.

Główne zdjęcie: google.com