Szef kuchni przez kilka lat z rzędu karmił biedne dzieci w elitarnej i drogiej restauracji. Ale niestety w jednej chwili stracił swój biznes.
Dziś opowiemy niesamowitą historię o tym, jak restaurator, który karmił biedne dzieci, stracił interes. Ale troskliwi ludzie nie zostawili go w kłopotach.
Bruno Serato chciał zostać szefem kuchni od dzieciństwa. W wieku 14 lat zaczął zarabiać w rodzinnej restauracji. Kiedy skończył 20 lat, przeniósł się do Stanów Zjednoczonych i nadal realizuje swoje marzenia. Już w 2005 roku został właścicielem jednej z najdroższych i elitarnych restauracji w kraju.
Pewnego dnia kucharz zobaczył z okna, jak biedny chłopiec wylizuje paczkę od chipsów. Bruno zawołał go do restauracji i nakarmił. Rok później około pięciu tysięcy takich dzieci jadło codziennie za darmo w jego restauracji, był ich jedynym ratunkiem.
Około roku temu restauracja Bruno spłonęła z powodu zwarcia w instalacji elektrycznej. Wtedy jego stali goście postanowili mu pomóc i zaczęli zbierać pieniądze za pośrednictwem sieci społecznościowych. Zebrano niezbędną kwotę, aby szef kuchni mógł odbudować swoją restaurację.
Kilka miesięcy później wrócił do swojej ulubionej pracy i oczywiście nadal karmił dzieci z biednych rodzin. Ta historia po raz kolejny udowadnia, że kiedy czynimy dobro, pomagamy potrzebującym, otrzymujemy nagrodę!
Główne zdjęcie: laykni.com