Lis o imieniu Vixie, podobnie jak tysiące jego braci i sióstr, urodził się na fermie futer. Od momentu urodzenia jego los był już przesądzony: przez siedem miesięcy mieszkałby w małej klatce, a potem zostałby czyimś futrem. Ale ten mężczyzna dał jemu szansę na życie.

Vixie mieszkała za drucianą siatką, a ponieważ prawie się nie poruszała, jej nogi były zdeformowane. Och, trudno sobie teraz wyobrazić, jak mogłaby się znaleźć na szyi jakiejś kobiety lub butach.

foto: laykni.com

Ale ku wielkiemu szczęściu lisicy tak się nie stało, dano jej możliwość życia. A teraz Vixie jest już pięknym lisem, który ma dom i kochającego właściciela.

foto: laykni.com

Moim celem, a także wielkim marzeniem, było uratowanie przynajmniej jednego bezbronnego lisa z tej strasznej farmy, a tym samym uratowanie życia pełnego cierpienia, które skończyłoby się okrutną śmiercią.

foto: laykni.com

Moje serce było zawsze przepełnione bólem, kiedy oglądałem zdjęcia i filmy o nieznośnych warunkach, w jakich trzymano te zwierzęta. I chociaż nie byłem w stanie pomóc wszystkim, czułem, że moim obowiązkiem jest spróbować zmienić życie na lepsze, przynajmniej jednemu z nich ”. - mówi mężczyzna, u którego mieszka Vixie.

foto: laykni.com

Nigdy nie wyobrażałem sobie, jak trudno będzie kupić lisa. Najtrudniejsze było znalezienie hodowcy, który zgodziłby się sprzedać takie zwierzę. Pamiętam, że dzwoniłem wtedy do wszystkich gospodarstw zajmujących się hodowlą lisów, ale wszędzie mi odmawiano. Ale po wielu próbach i rozmowach telefonicznych na temat zakupu dzikiego zwierzęcia jedna z farm zgodziła się mi go sprzedać ”.

foto: laykni.com

Teraz to słodkie, zabawne i radosne zwierzę sprawia, że ​​jego właściciel jest szczęśliwy każdego dnia.

foto: laykni.com

Główne zdjęcie: laykni.com