Wśród fotografów, którzy przez całe życie towarzyszyli genialnej Sophii Loren, Alfred Eisenstadt zajmował szczególne miejsce. Przez długi czas pracował dla magazynu Life, a twarz gwiazdy filmowej pojawiała się na okładce magazynu siedem razy w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych. Ale w osobistym archiwum fotografa jest wiele zdjęć, które nigdy nie były opublikowane w tamtych latach. Wiele z nich powstało podczas codziennych przyjacielskich spotkań z aktorką.

Sama Sophia Loren tak mówiła o swojej przyjaźni z Eisenstadt: „Nasza znajomość z Eisie była miłością od pierwszego wejrzenia. Stał się moim cieniem. Ale nigdy nie próbował ingerować w moje życie. Po prostu robił zdjęcia, uśmiechał się i był szczęśliwy, że jest ze mną, tak jak ja z nim ”.

Te zdjęcia są naprawdę piękne, nie widzimy na nich gwiazdy filmowej, tylko piękną kobietę, która się uśmiecha, żartuje, jest smutna, kocha, cieszy się życiem…

foto: leafclover.club

Aktorka odpoczywa w przerwie między zdjęciami do kalendarza Pirelli

foto: leafclover.club

Na planie

foto: leafclover.club

foto: leafclover.club

1961 r.

foto: leafclover.club

foto: leafclover.club

foto: leafclover.club

foto: leafclover.club

Aktorka w swojej willi

foto: leafclover.club

foto: leafclover.club

foto: leafclover.club

Z mężem Carlo Pontim

foto: leafclover.club

foto: leafclover.club

Z mężem i synem

foto: leafclover.club

Sophia Loren i Alfred Eisenstadt

Główne zdjęcie: leafclover.club