Wszyscy wiedzą, że Richard Branson jest miliarderem. Ale jest mniej znany fakt: jego oficjalne małżeństwo z Joan Templeman ma już trzy dekady, a ich związek w ogóle trwa 40 lat.

Sukces można ocenić na podstawie różnych wskaźników. Pieniądze i status to tylko jedna strona medalu, a druga to zdrowy związek. Prawdę mówiąc, silny związek mówi znacznie więcej o szczęśliwym i udanym życiu niż „duże” konto bankowe.

Branson nazywa jednym ze swoich głównych sukcesów związek z żoną. Chociaż, jak sam przyznaje, w młodości w ogóle nie rozumiał, czym jest miłość.

„Gdyby w młodości zadano mi pytanie, czym jest miłość, powiedziałbym coś takiego: miłość to uczucie na zabój. Chwyta cię i sprawia, że ​​twoje serce bije mocno, bardzo mocno ”- mówi miliarder.

„Może chodziło tylko o hormony. Zwracałem uwagę tylko na piękne oczy i uśmiech. Pisałem nawet wiersze, w których szczegółowo opisałem swoją pasję i pragnienia. Nadal mam te wiersze ”- kontynuuje Branson.

Miłość między Bransonem i jego żoną nie powstała od pierwszego wejrzenia. Ciężko pracował, aby zdobyć przychylność Joan. Ale według niego wszystkie oczekiwania opłaciły się. Branson uważa, że ​​to zdrowy związek z żoną pomógł mu osiągnąć sukces.

Mówi: „Joan i ja jesteśmy razem od 40 lat. Przez cały ten czas niejednokrotnie znajdowałem siłę, by robić takie rzeczy, które innym mogą wydawać się po prostu niemożliwe. Podjąłem wiele ryzyka, a to pozwoliło mi osiągnąć sukces w biznesie. Myślę, że bez miłości Joan nie odważyłbym się ryzykować. "

W filmie „On the Basic of Sex” opisano karierę Ruth Bader Ginsburg jako prawniczki. To jest osobiste spojrzenie reżysera na to, jak rozwijało się życie Ruth i jak udało jej się osiągnąć szczyt kariery - zostając członkiem Sądu Najwyższego.

I w całej tej historii uderzająca jest nie tylko odwaga głównej bohaterki, ale także jej związek z mężem. Związek był źródłem siły i motywacji dla Ruth. To dzięki jego miłości i wsparciu osiągnęła sukces. Nie tylko w nią wierzył, ale był gotów udzielić wszelkiej pomocy, w tym pomoc jej w pracach domowych. Nie zwracał uwagi na stereotypy związane z płcią i nie widział niczego wstydliwego np. w gotowaniu obiadu dla rodziny. Jego pomoc pozwoliła Ruth poświęcić więcej czasu swojej karierze.

Dzięki ich miłości Ruth była w stanie zmienić ten świat.

Branson mówi, że jego związek z żoną jest podobny do relacji Ruth z mężem:

„Joan nauczyła mnie, że w miłości serce nie powinno bić w szaleńczym tempie. Miłość powinna opiekować i chronić. Wznosić do góry, a nie ciągnąć na dno. Aby czynić człowieka silnym, a nie pozbawić go siły. Miłość dla mnie to bezpieczna łódź, na której możesz odbyć ekscytującą podróż po wzburzonych morzach. "

To dotyczy relacji Bransona z żoną. Znajduje w nich wsparcie i siłę. Z Joan może być sobą i czuć się jak w domu. Dzięki temu związkowi jest w stanie podejmować ryzyko.

Branson wierzy również, że miłość powinna inspirować nas do stania się lepszymi.

Oto prosta, ale mądra rada od Richarda Bransona: „Kluczem do silnego i szczęśliwego związku jest chęć bycia lepszym i chęć zainspirowania partnera do zrobienia tego samego”.

Nie musisz być doskonały. Nie musisz szukać partnera, który jest doskonały. Najważniejsze jest uświadomienie sobie piękna i talentu osoby, z którą jesteś w związku. Pomożesz mu w pełni wykorzystać swój potencjał.

Zostałeś wysłany do tej osoby przez Boga, aby stać się lepszym. W jaki sposób? To proste - po prostu musisz kochać.

Główne zdjęcie: leprechaun.land