Mieszkaniec tureckiej prowincji Edirne zaprzyjaźnił się z łabędzicą, którą uratował 37 lat temu.

W 1984 roku listonosz Recep Mirzan jechał z przyjaciółmi i zauważył na polu łabędzia ze złamanym skrzydłem. Mirzan zabrał ptaka, aby uratować go przed drapieżnikami i przyniósł do swojego domu.

Od tego czasu łabędź nigdy nie próbował uciec. Ptak żyje na farmie Mirzana i nigdy nie opuszcza mężczyzny. Łabędź jest u jego boku zarówno podczas pracy w domu, jak i podczas wieczornych spacerów. Ponadto ptak zaprzyjaźnił się z kotami i psami mieszkającymi na farmie.

„Jesteśmy do siebie przyzwyczajeni. Nigdy nie byliśmy osobno ”- powiedział Mirzan, który ma teraz 63 lata. Nazwał łabędzia Garip, co tłumaczy się z tureckiego jako „dziwny”, tym samym słowem nazywają pechowca.

Mirzan dodał, że uważa Garipa za swoje dziecko.

Główne zdjęcie: google.com