W sytuacji,

kiedy osoba żyjąca

(nie wiem jak w przypadku zmarłych) ma wybór:

wszystko zmienić,

albo zostawić tak jak jest,

co dziwne,

jest bardziej bezpieczniej

(tak, tak, jest bezpieczniej)

wybrać zmiany.

Bo jeśli chodzi o wybór,

mimo wszystko czekają na ciebie zmiany,

ale będą cię ciągnąć za włosy.

po kamieniach,

z pistoletem przy skroni.

Mogłeś zrobić to bez komplikacji,

choć oczywiście ci się nie chce.

(Nikt nie mówi „leniwy”, ale my wiemy w czym tkwi problem).

Krótko mówiąc, istnieje taka zasada.

Nie żeby mi się to bardzo podobało,

ale to działa.

Główne zdjęcie: fit4brain.com