Kim Basinger była uważana za jedną z najpiękniejszych i najbardziej utalentowanych aktorek w Hollywood. Jednak jej droga do sukcesu nie była wcale łatwa. Zagrała w uznanych hitach, które są dziś uważane za klasykę hollywoodzkiego kina. A potem Basinger została zasypana krytyką. W życiu aktorki były zarówno zabronione substancje, jak i miłość do alkoholu. Jednak próbowała utrzymać się na powierzchni.
Aktorka zawsze czekała na swoją główną rolę. Miała nadzieję powtórzyć sukces „L.A. Confidential”, za który otrzymała Oscara. Ale takich ról nie było, a ona żyła w oczekiwaniu, grając w mniej znanych filmach. Aktorka nie stawała się coraz młodsza, więc aby jakoś zachować młodość, zdecydowała się na operację plastyczną.
Tak, pozwoliło jej to na powrót do kina, zagrała w filmie „8 mile”, „Cellular” oraz w „Fifty Shades of Grey”. Nie było jednak efektu „wow”, publiczność była rozczarowana, widząc, jak operacja plastyczna zmieniła aktorkę. Niestety, nie zestarzała się z godnością, jej twarz była „zepsuta”. Basinger nadal robi operacje plastyczne, chociaż nie wygląda już jak prawdziwa ona. Widzowie są rozczarowani, że straciła swoją osobowość i piękno.
Główne zdjęcie: just-interes.ru