Jak ojczym stał się prawdziwym ojcem.

Tak ważne są silne i zdrowe relacje rodzinne. Nowe relacje mogą stanowić wyzwanie dla pary, zwłaszcza gdy w grę wchodzą dzieci. Rodzice mogą być rozdarci między dziećmi a nowym partnerem. Ale kiedy wszyscy się starają, to mogą stworzyć najwspanialsze relacje. Mamy wspaniały przykład tego, jak nieznajomy człowiek nie zastępuje ojca, ale staje się nim. Naszym przykładem są Kate Hudson i Kurt Russell.

Kate Hudson i Kurt Russell: jak ojczym stał się prawdziwym ojcem

Gdyby tylko ktoś próbował powiedzieć Kate Hudson, że Kurt Russell nie jest jej prawdziwym ojcem. Od trzeciego roku życia aktorka uważa go za swojego tatę i chociaż biologiczny ojciec Kate, Bill Hudson, kilkakrotnie próbował naprawić relację z córką, dla Kate jest tylko jeden tata - Kurt Russell.

Ważne jest, aby w związku ludzie cenili sam związek, a nie jego klasyfikację w społeczeństwie. Matka Kate Hudson, Goldie Hawn i Kurt Russell zaczęli spotykać się jeszcze w 1983 roku. I udało im się zbudować silną rodzinę bez zawarcia małżeństwa. Te hollywoodzkie gwiazdy robiły wszystko po swojemu, tak jak uważały za stosowne. I niczego nie żałują.

Kiedy Kurt Russell poznał Goldie Hawn, miała już dwoje dzieci: Kate i Olivera. Kurt natychmiast zajął się dziećmi. Mężczyzna przyjął nową rolę partnera i ojca. Pokazał swoją najlepszą stronę i sprawił, że Goldie zakochała się w nim jeszcze bardziej. Kobieta wciąż wspomina niesamowitą interakcję Kurta z jej dziećmi: „Był świetny, był taki naturalny”.

Przez lata Kate Hudson uważała Kurta za swojego ojca, a nie ojczyma. I teraz nadal to robi. Kate miała zaledwie 3 lata, gdy jej matka po raz pierwszy przyprowadziła Kurta do domu. Usiadł obok niej i patrzył, jak śpi. Ich więź zaczęła się właśnie wtedy. Kate dorastała z nim i miała wyjątkową relację z tatą. Mianowicie zawsze dzwoniła do taty Kurta.

„To człowiek, dla którego rodzina zawsze była priorytetem w życiu. Nigdy nie opuścił szkolnego przedstawienia, meczu piłki nożnej czy hokeja, ani koncertu tańca. Ta lista jest bardzo długa”- mówi Kate.

Nie pasierbica, a córka

Kiedy Kurt otworzył swoje serce, by kochać Kate i wspierać ją we wszystkim, udowodnił, że ojcostwo jest głębsze niż więzy krwi. Do dziś dba nawet z najdrobniejsze wspomnienia z dzieciństwa Kate. Kurt ma już 70 lat, teraz jest nie tylko szczęśliwym ojcem, ale także dziadkiem. Wkrótce po tym, jak Kate została mamą, przyjął nową, ekscytującą rolę dziadka. W niedawnym wywiadzie Goldie wspomniał: „To naprawdę zabawne, kiedy możesz zrobić coś, co jest przeznaczone głównie dla twoich wnuków”.

Jak wzruszająco Kate Hudson pogratulowała Kurtowi Russellowi z okazji Dnia Ojca. „Nasz wielki lojalny obrońca. Niezawodny kapitan. Nasz dziki, czasem nieokiełznany ojciec poszukiwacz przygód! Nasz tata zawsze sprawia, że ​​życie jest zabawne. Zawsze gotowy do odkrywania czegoś nowego, zawsze gotowy do dobrego życia ze swoją rodziną. To cholernie fajny tata. Mamy szczęście. Szczęśliwego Dnia Ojca, tato. Tak bardzo Cię kocham".

Czy wierzysz, że można mieć świetne relacje ze swoim ojczymem? Bardzo chcielibyśmy usłyszeć od Was podobne historie! Podziel się z nami w komentarzach.

Główne zdjęcie: storyfox.ru