Ciekawski ptak również oderwał część od aparata.
Mieszkaniec Nowej Zelandii Alex Verhul zabrał swoją rodzinę do największego parku narodowego w kraju, Fiordland. Obszar ten słynie z bioróżnorodności, występuje tu między innymi kea (Nestor notabilis). Papuga ta jest endemiczna dla Nowej Zelandii i jest gatunkiem zagrożonym wyginięciem. Rzadko można zobaczyć te papugi z bliska, więc kiedy turyści zauważyli kilka z nich, ustawili kamerę GoPro na tarasie, mając nadzieję, że uda im się sfilmować ten rzadki gatunek ptaka.
Następne wydarzenia przeszły najśmielsze oczekiwania: kea nie tylko podeszła do kamery, ale i zainteresowała się nią. Jeden z ptaków chwycił kamerę i odleciał, kontynuując filmowanie wszystkiego wokół.
Papuga nie zamierzała odlecieć zbyt daleko z ciężkim przedmiotem i szybko usiadła na gałęzi, po czym upuściła aparat na ziemię. Jednak papuga nie zostawiła aparat w spokoju: właściciel zręcznego dzioba szybko oderwał kilka części od urządzania. Tymczasem filmowanie trwało aż do momentu, gdy syn Alexa podbiegł z radosnym okrzykiem – „Znalazłem!”.
Source: youtube.com
Kea są bardzo nietypowymi papugami. Osiągają do 48 cm długości, żywią się nie tylko pokarmem roślinnym, ale także mięsem, a zwłaszcza padliną. Chociaż nie są drapieżnikami w pełnym tego słowa znaczeniu, mogą atakować owce, które zostały strzyżone i osłabione, wyrywając z nich kawałki mięsa, co często kończy się śmiercią ofiary. Wyrządzając takie szkody rolnikom, polowano na nie, co spowodowało zmniejszenie ich liczebności. Od 1986 roku kea są chronione przez państwo; ich całkowita populacja wynosi obecnie od 3 000 do 7 000.
Ptaki te są bardzo inteligentne i ciekawskie. Kiedy spotykają ludzi, często grzebią w ich torbach i zabierają rzeczy, które im się podobają; w 2009 roku jeden z kea ukradł nawet paszport jednemu z turystów.
Rodzina Verhul po raz kolejny spotkała się z bezczelnymi ptakami w parku: następnego dnia kea ukradły im kubki z plecaków.
Główne zdjęcie: nat-geo.ru