Jeśli suszysz pranie w domu, mamy dla ciebie bardzo przykrą niespodziankę – być może cały czas nieświadomie sobie szkodziłeś. Niestety, tego typu działanie może z łatwością doprowadzić do powstania w naszych mieszkaniach grzybów, które czasem mogą być nawet groźne dla zdrowia. W niniejszym artykule szerzej wyjaśnimy dlaczego powinieneś unikać suszenia ubrań we wnętrzu oraz co robić zamiast tego.

Wielu z nas suszy ubrania w domu, rozkładając je na grzejnikach lub rozkładanych suszarkach. Z badań wynika, że robi to aż 87 na 100 osób. Nie trzeba chyba nikogo przekonywać, że jest to zaskakująco duża liczba. Najczęściej wymienianą przyczyną jest brak innych możliwości – nie każdy ma przecież dostęp do komfortowego strychu. Eksperci radzą jednak, by i tak w miarę możliwości ograniczać tę metodę. Dlaczego?

Pranie suszymy we wnętrzach szczególnie zimą, wtedy, gdy jak wiadomo, ograniczamy do minimum wietrzenie pomieszczeń. Połączenie tych dwóch czynników sprawia, że poziom wilgotności powietrza podnosi się o około 30%, a to z kolei stwarza idealne wręcz warunki do powstawania na ścianach grzybów pleśniowych. Pojawienie się pleśni w naszym mieszkaniu nie jest tak błahe, jak może się wydawać na pierwszy rzut oka – stwarza ono bowiem zagrożenie zachorowania na katar sienny, alergię, astmę, a nierzadko także na choroby nowotworowe. Jest to więc poważna sprawa, której nie należy lekceważyć.

foto: dompelenpomyslow.pl

Pojawienie się pleśni w mieszkaniu jest problemem natury nie tylko estetycznej, ale i zdrowotnej. Dlatego właśnie powinniśmy wszelkimi metodami walczyć z pleśnią, a przede wszystkim w miarę możliwości nie dopuszczać do jej powstania.

Optymalnym sposobem na obronę przed tym szkodliwym grzybem jest korzystanie, zwłaszcza zimowa porą, z suszarki bębnowej. Jej zakup nie jest aż tak kosztowny, jak się wydaje, a pozwala ona przy okazji na zaoszczędzenie sporej ilości czasu , gdyż prawie zawsze po suszeniu pranie można od razu układać w szafie.

Prawda jest jednak taka, że z różnych przyczyn nie zawsze mamy możliwość zakupienia suszarki bębnowej, czy też pralkosuszarki. Jeśli z jakiegoś powodu musimy pozostać przy tradycyjnej metodzie suszenia prania, powinniśmy trzymać się kilku podstawowych zasad.

Po pierwsze, należy jak najczęściej wietrzyć mieszkanie, szczególnie wtedy, gdy suszymy w nim pranie.

foto: dompelenpomyslow.pl

Po drugie powinniśmy zawsze kontrolować wilgotność powietrza w naszym domu. Jeśli to tylko możliwe, warto zaopatrzyć się w osuszacz powietrza.

Po trzecie w pomieszczeniach starajmy się utrzymywać temperaturę na poziomie 18-20 stopni Celsjusza.

Musimy pamiętać, że im wyższa temperatura, tym szybciej paruje wilgoć z tkanin, a to zwiększa wilgotność powietrza w pomieszczeniu – dlatego błędem jest suszenie prania na grzejnikach. Ciekawostką jest fakt, ze po zaledwie jednym suszeniu świeżo wyciągniętego z pralki prania w suszarce bębnowej zbiera się około 2 litrów wody – wody, która wyparuje podczas suszenia na grzejnikach. Jeśli więc musisz już suszyć w mieszkaniu, lepiej, by pranie schło wolniej, niż by powietrze było zbyt wilgotne.

Główne zdjęcie: google.com