Jedyny syn legendarnej Brigitte Bardot, ojcem którego jest Jacques Charrier, praktycznie nie ma kontaktu z wybitną matką i żyje własnym życiem. Aktorka próbowała naprawić ich relacje, ale na próżno.
Nicolas-Jacques urodził się w styczniu 1960 roku. Początkowo Brigitte nie chciała rodzić dziecka, ale zakochany w gwieździe filmowej Jacques Charier namówił ja, by została matką i wyszła za niego za mąż. Ciąża zamieniła się dla Bardot w piekło, prawie nie opuszczała mieszkania z powodu prześladowań paparazzi, a poród odbył się w domu. Później w swoich wspomnieniach nazwała własnego syna guzem, który narastał w niej przez dziewięć miesięcy. Matka odmówiła karmienia dziecka i bardzo niechętnie brała je w ramiona. Postanowiła jak najszybciej wrócić do swojej kariery aktorskiej.
Interesujący fakt! Natychmiast po porodzie Brigitte i Jacques zorganizowali sesję zdjęciową, aby uspokoić dziennikarzy, którzy dosłownie ścigali Bardot. Na zdjęciach kobieta z powodzeniem udawała miłość. Zdjęcia zostały sprzedane za przyzwoitą kwotę do znanej gazety.
Po skandalicznym rozwodzie Bardot i Charier chłopiec został z ojcem: Jacques nalegał na to, a Brigitte radośnie i bez cienia żalu zgodziła się. Widywała swojego syna, ale nie zbyt często. Pewnego razu aktorka dosłownie wyrzuciła 12-letniego chłopca z domu z powodu wydarzenia towarzyskiego. Nicolas żywił urazę przez długi czas i nie komunikował się z matką. Chłopiec zawsze czuł szczególną więź z ojcem, a jego ciotka była zaangażowana w jego wychowanie.
Nicolas-Jacques z powodzeniem skończył ekonomię na prestiżowym Uniwersytecie Paryskim. Lubił muzykę, aranżował i pisał piosenki. Ponadto atrakcyjny 22-latek został zauważony przez Pierre Cardin, który zaproponował młodemu mężczyźnie pracę jako modela na jednym z jego pokazów.
Pracując jako model, Nicolas poznał Annę-Lin, którą później poślubił w Oslo. Para miała dwie córki. Początkowo Brigitte również nie chciała mieć z nimi nic wspólnego, ale później próbowała nawiązać kontakt. Jednak relacje były raczej zimne. Po latach Bardot stwierdziła, że bardzo lubi własnego syna, ale przeszłości nie da się odwrócić.
Dziś Nicolas zajmuje się programowaniem i technologią komputerową. Nadal jest szczęśliwy z żoną i już wychowuje wnuki. Syn nie komunikuje się z matką, a nawet pozwał ją o przyzwoitą kwotę za autobiografię, w której Brigitte obraziła uczucia męża i jedynego spadkobiercy. Sama Bardot prawdopodobnie żałuje straconej szansy zostania prawdziwą matką i wybrania innego życia.
Główne zdjęcie: lemurov.net