Nie tam jest czysto gdzie się sprząta, ale tam, gdzie się nie brudzi. A na Mount Everest, a właściwie na szczycie tej najwyższej góry na całym świecie, ludzi bardzo zaśmiecają środowisko, wiec sytuacja tutaj przypomina slumsy. Już dawno temu sytuacja stała się krytyczna. Ale pojawiła się pewna kobieta, która bardzo kocha przyrodę, a szczególnie góry. Nazywa się Marion Chaygneaud-Dupuy. Kobieta ta jako pierwsza naprawdę zajęła się sprzątaniem najwyższego szczytu świata.

Tutaj znajduje się cała góra śmieci, więc nic ciekawego. Najbardziej smutne jest to, że śmiecie znajduje się na wysokości ponad 8800 m!

foto: lemurov.net

Wszystkie śmieci zostały celowo przetransportowane i pozostawione na Mount Everest przez jego zdobywców. Tak, tacy ludzie zasługują na bardzo mocne słowa, ponieważ początkowo nie planowali każde puste opakowanie zabrać ze sobą. Najważniejsze dla nich zdobyć szczyt, porobić tam ładne zdjęcia, a także zaliczyć do udanych wejście na tę wspaniałą górę. Jak również zostawić tam po sobie śmieci. Na swoją obronę wspinacze twierdzą, że na takiej wysokości każdy ruch jest utrudniony, więc po prostu nie mają już siły, by zabrać śmieci ze sobą.

Tak, warunki na Mount Everest nie są łątwe

foto: lemurov.net

Z zimnem na takiej wysokości nie ma żartów

foto: lemurov.net

Jednak dla Marion to wszystko brzmi jak wymówka. Kobieta za zamiar działać na rzecz ochrony środowiska

foto: lemurov.net

Wszystko zaczęło się trzy lata temu, ale nikt nie wie, kiedy się skończy to niesamowite zaangażowanie. W 2019 roku Marion otrzymała nagrodę Terre de Femmes od Fundacji Yves Rocher. Jej zasługi w zakresie zbierania śmieci zostały entuzjastycznie przyjęte przez zarząd fundacji, który jej pogratulował i zachęcił do tego, aby nadal kontynuowała swoje dzieło. Albowiem nikt inny nie jest w stanie tego zrobić. Władze Nepalu dotąd nie zrealizowały swoich projektów dotyczących oczyszczania tej głównej atrakcji turystycznej w kraju. Kiedy Marion ogłosiła swoje plany, to przedstawiciele władz państwowych dali jej 50 byków jaka, a także kilku ochotników i nic więcej. Za wykonanie takiego rodzaju pracy w trudnych warunkach każdy chce otrzymywać wynagrodzenie. Lecz administracja nie spieszy się z wypłatą.

foto: lemurov.net

foto: lemurov.net

foto: lemurov.net

W dole, pod Mount Everest, w dolinach Indii i Chin żyje około 2 miliardy ludzi. Piją wodę z rzek, które mają swój początek w górach. Dlatego też jest dla nich ważne działanie na rzecz ochrony środowiska. Trzeba przyznać, że Chiny wcześniej postanowiły zamknąć dostęp do Mount Everest od swojej strony. Wszystko po to, aby zorganizować wielkie sprzątanie. Ale tego nie wystarczy. Zaledwie w ciągu trzech lat, odkąd Marion startowała z wielkim sprzątaniem, udało się jej wywieźć 8,5 tony śmieci! Mniej niż jedna czwarta śmieci wciąż się tam znajduje.

foto: lemurov.net

foto: lemurov.net

foto: lemurov.net

Marion Chaygneaud-Dupuy od dzieciństwa jest zainteresowana przyrodą i kocha góry. Później przeprowadziła się do Tybetu i mieszkała tu przez 17 lat. Boli ją bardzo, gdy widzi, że ludzie nie dbają o środowisko. Dlatego działa na rzecz ochrony przyrody.

Source: youtube.com

Główne zdjęcie: lemurov.net