Idea rezygnacji z cukru jest popularna, ale nie każdy ma odwagę podjąć się tego wyzwania. Większość ludzi w pierwszych dniach zaczyna cierpieć bez słodkości, ponieważ wszystko co smaczne jest zakazane. Ale są również ci, którzy przez miesiąc nie jedzą słodyczy.

Jak zrezygnować ze słodyczy: zasady detoksu

Oto podstawowe zasady detoksu cukrowego:

  • w okresie detoksu można jeść tylko jedzenie zawierające naturalny cukier: owoce i jagody oraz niektóre warzywa;

  • czytaj uważnie etykiety: cukier może być zawarty w produktach takich jak sosy czy napoje alkoholowe;

  • ogranicz liczbę zjedzonych owoców: jedz nie więcej niż 5 owoców dziennie.

Naukowcy uważają, że 74% żywności sprzedawanej w opakowaniach zawiera pewną ilość cukru. Na wiele z nich po prostu nie zwracamy uwagi, myśląc, że tylko ciasta i torty są głównym źródłem cukru.

Jak zrezygnowałam z cukru: osobiste doświadczenia

foto: google

Decyzja o rezygnacji z cukru na miesiąc nie jest łatwa. Ariel Calderon podzieliła się swoim doświadczeniem, opisując szczegółowo w serwisie Buzzfeed, a nawet pokazując zdjęcia przed i po swoim challenge’u. Chcemy opowiedzieć jej historię.

Dlaczego zrezygnowałam z cukru?

Ariel najpierw opowiedziała o sobie i swoim stylu życia. Do momentu rozpoczęcia detoksu cukrowego, od dwóch lat pilnowała swojej wagi i schudła już ponad 50 kg. Była na diecie, ćwiczyła i przeważnie sama gotowała, a nie kupowała gotowe jedzenie.

W tym czasie uporządkowała nieco wiedzę na temat tego, gdzie może znajdować się cukier i czy można go zastąpić.

Pewnego dnia postanowiła spróbować cukrowego detoksu. Wśród powodów, dla których zdecydowała się na to, była chęć sprawdzenia, jakie zmiany nastąpią w jej organizmie po zrezygnowaniu z cukru. Miała też nadzieję, że jej treningi będą bardziej efektywne, a ona sama stanie się bardziej energiczna. Wyniki nie były do końca takie, jakich się spodziewała.

Detoks cukrowy dzień po dniu

Przed podjęciem 30-dniowego wyzwania Ariel zachowywała się tak, jak wielu z nas: jadła dużo słodyczy, próbując się najeść do syta. „Wiedziałam, że to zła decyzja, ale to tylko podkreśliło, jak toksyczny był mój związek z cukrem. Wiedziałam, że nie będę w stanie cieszyć się większością tych wypieków z piekarni, więc kupiłam prawie wszystko, co znalazłam w promieniu 10 przecznic”.

Następnie udała się na zakupy, aby kupić niezbędne rzeczy do swojego wyzwania. Czekała na nią niespodzianka: wiele opakowań oznaczonych jako „bez cukru” zawierało cukier jako składnik.

Tydzień 1

Wczesnym rankiem pierwszego dnia, Ariel udała się na trening i wkrótce - już o 7:30 - zorientowała się, że żuje gumę. Żucie gumy było nałogiem gorszym niż jedzenie słodyczy i trudno było z niego zrezygnować.

Drugiego dnia cały dzień bolała ją głowa; zdarzało się to już wcześniej, a kawałek czekolady lub mały deser potrafiły jej pomóc. Ale tym razem nie było czekoladek, więc musiała liczyć na środek przeciwbólowy.

O ile Ariel nie miała problemu z gotowaniem dla siebie, o tyle poza domem groziło jej niebezpieczeństwo na każdym kroku, na przykład: jej koledzy obchodzili urodziny w biurze i częstowali wszystkich pączkami. Musiała zrezygnować z jedzenia w pracy - w stołówce było dużo potraw do wyboru, ale tak naprawdę nie miała pojęcia z czego się składa każde danie. Dla dobra eksperymentu postanowiła jeść tylko to, skład czego był jej znany.

Czwartego dnia czuła się już lepiej - nie bolała głowa, nie było wzdęć brzucha, a nawet waga jakby trochę spadła. Piątego dnia Ariel zauważyła, że czuje się bardziej energiczna niż wcześniej.

Pod koniec tygodnia, w niedzielę, Ariel udała się z przyjaciółmi do restauracji. Dokładnie wybierała danie, ale nie odważyła się powiedzieć wszystkim o detoksie, więc powiedziała jedynie, że lekarz zabronił jej jeść cukier.

Tydzień 2

W drugim tygodniu czuła się znacznie lepiej niż w pierwszych dniach okresu detoksu. O ile energii starczało nawet na trening o wysokiej intensywności, o tyle nie miała cierpliwości na słuchanie kolegów rozmawiających o przepisach na ciasta.

Ale ogólnie rzecz biorąc, chciała o wiele mniej jeść. Ariel zauważyła, że często czuła się syta - być może wynikało to z tego, że jadła wystarczająco dużo zdrowych tłuszczów i prawie nie spożywała „pustych kalorii”.

Tydzień 3

„Może zwariowałam, ale wiele potraw wydaje mi się, że smakują inaczej” - zapisała w swoim dzienniku. Teraz wyczuwała smak słodyczy np. w słodkiej papryce lub cebuli. Jabłko było po prostu najbardziej wykwintnym deserem, jaki mogła sobie wyobrazić.

Detoks cukrowy nie miał wpływu na sen - Ariel spała tyle samo, co przed podjęciem wyzwania, ale wydawało się, że budzi się z większą energią i bardziej wypoczęta.

Pewnego dnia zjadła sporo owoców - oczywiście słodkich. W rezultacie przez cały dzień bolała ją głowa, a w żołądku utrzymywało się uczucie ciężkości. Ariel pomyślała, że to dlatego, że zjadła więcej cukru niż zwykle, choć był to cukier naturalny.

Pod koniec trzeciego tygodnia doszła do wniosku, że niestety nie nastąpiła żadna szczególna zmiana na jej skórze.

Tydzień 4

W ostatnim tygodniu swojego wyzwania odkryła, że udało jej się nawet zaoszczędzić trochę pieniędzy. Prawie całkowicie przestała kupować gotowe jedzenie.

Słodycze wciąż ją kusiły - bardzo, bardzo trudno było się powstrzymać i nie zjeść ich, gdy były na wyciągnięcie ręki, nawet miesiąc po rozpoczęciu cukrowego detoksu.

Ale wyzwanie się skończyło. Teraz bała się ponownie wprowadzić cukier do swojej diety. Ale poradziła sobie.

Jednak na początku nie było łatwo: bolał ją brzuch i głowa. Czuła się fatalnie i musiała odwołać wszystko, co zaplanowała na ten dzień.

Rezygnacja z cukru: wyniki

  • Stan skóry nie uległ zmianie.
  • Zmieniła się jej waga: objętość bioder i talii zmniejszyła się o 6 cm.
  • Czuła się bardziej wypoczęta i energiczna.
  • Bóle głowy występowały rzadziej.
  • Przestała podjadać.
  • Spokojniej zaczęła reagować na cukier.

Główne zdjęcie: google.com