Och, spójrz tylko, jaki słodki jeż! Te paciorkowate oczy, miękki brzuszek, śliczne łapy. Zastanawiam się, dlaczego wyszedł z lasu? Weźmy go, proooooszę?

I w tym momencie staniesz przed wyborem. Będzie to nie mniej ważny wybór niż wybór uczelni, pracy czy drugiej połowy. W końcu jeśli zabierzesz jeża do domu i spróbujesz go uratować, skazujesz siebie na cierpienie, a zwierzę na szybką śmierć.

Pierwszy problem to zdrowie. Normalne i absolutnie zdrowe jeże uciekają od każdego zwierzęcia większego niż kot, ponieważ jeśli nie zostanie zjedzony, to na pewno zdeptany. A jeśli jeż nie uciekł od ciebie w najbliższe krzaki, to przynajmniej jest poważnie ranny, a co najwyżej śmiertelnie chory.

foto: google

Niestety nie znajdziecie w naszym kraju lekarzy weterynarii, którzy specjalizują się w leczeniu jeżów. A ci, którzy praktykują leczenie owadożerców, mają już kolejkę takich samych współczujących jak ty. Będziesz więc musiał radzić sobie sam z leczeniem jeża, co może spowodować szybką śmierć zwierzęcia. A nawet twoją.

Czy myślisz, że niedźwiedzie i wilki są najgroźniejszymi zwierzętami w lesie? A jednak nie! Jeże to prawdziwa wylęgarnia śmiertelnych, w tym dla ludzi, chorób: wścieklizny, tularemii, salmonellozy i wielu różnych zaraz, które w ciągu tygodnia doprowadzą każdego do grobu.

foto: google

Okej, więc powiedzmy, że ty i twój nowy zwierzak przeżyliście. Myślisz, że włożysz jeża do klatki i będziesz się cieszyć? Wątpliwe. Dzikie stworzenie nie uznaje żadnych panów. Jeże funkcjonują w nocy, więc każdemu wschodu księżyca będzie towarzyszył niekończący się szelest w próbie ucieczki z niewoli. A jeśli jesteś na tyle odważny, aby dać zwierzęciu możliwość chodzenia po mieszkaniu, przygotuj się na nocne polowanie na pięty i palce. Jeże ich nienawidzą!

foto: google

Ale jeśli pogodzisz się z powyższymi problemami, jeż nie pożyje długo. Dla dzikiego zwierzęcia jest zbyt ciepło i sucho w mieszkaniu, brakuje miejsca, a zamiast zimy, którą można spokojnie przespać, panuje wieczne lato. Ciało zwierzęcia po prostu nie będzie miało czasu na odnowę w nowych warunkach, a cały system hormonalny całkowicie zawiedzie, co doprowadzi do śmierci zwierzęcia.

foto: google

Więc moja rada dla ciebie: widziałeś jeża? Zadzwoń do lokalnego ośrodka opieki nad dziką przyrodą i zajmij się swoimi sprawami. Pozwól profesjonalistom zaangażować się w ratowanie zwierzęcia: wtedy zarówno ty, jak i jeż pozostaniecie przy życiu i będziecie zdrowi.

Główne zdjęcie: google.com