W kościele Grobu Świętego, znajdującego się w Jerozolimie, drewniane schody stoją od ponad 250 lat. I nikt nie może ich zabrać.

Faktem jest, że drewniana drabina, przymocowana do prawego okna fasady kościoła Grobu Świętego, spoczywa na gzymsie należącym do greckiego kościoła prawosławnego i jest przymocowana do okna będącego w posiadaniu Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego. Różne części świątyni są obecnie własnością Kościoła katolickiego, greckiego kościoła prawosławnego, ormiańskiego kościoła apostolskiego, syryjskiego kościoła prawosławnego, etiopskiego kościoła prawosławnego i koptyjskiego kościoła prawosławnego.

Fakt, że schody znajdują się w tym miejscu oznacza przestrzeganie umowy pomiędzy wszystkimi sześcioma wyznaniami - nie przesuwać, nie naprawiać ani nie zmieniać niczego w świątyni bez zgody wszystkich sześciu wyznań. Drabina jest jednym z symboli niezgody w chrześcijaństwie.

Walka o kontrolę nad chrześcijańskimi sanktuariami Jerozolimy toczy się od czasów wydarzeń opisanych w Nowym Testamencie. Walka o własność świątyni nie ograniczała się do retoryki i zbierania dowodów - między mnichami należącymi do różnych wyznań często dochodziło do zaciekłych walk, które prowadziły do ​​ofiar i powodowały znaczne zniszczenia samej świątyni. Jednak w 1757 r. położono podwaliny pod zasady podziału chrześcijańskich sanktuariów między kilka wyznań chrześcijańskich, które nazwano „Status Quo Ziemi Świętej” - i dziś są one ściśle przestrzegane.

Dokładna data pojawienia się schodów na elewacji świątyni nie jest znana. Pierwsza wzmianka o nieruchomej drobinie pochodzi z 1757 r. w pracowni sułtana Abdula Hamida I, a później z 1852 r. w edykcie sułtana Abdula Majida I. Być może najstarszym przedstawieniem drabiny jest rycina z 1728 r.

Nieruchoma drabina, litografia Davida Robertsa, 1842.

Zdjęcie z Biblioteki Kongresu USA.

Istnieje kilka wersji, do jakich pierwotnie używano schodów, przed „Status Quo”:

- Istnieje przypuszczenie, że mnisi z kościoła ormiańskiego używali gzymsu i schodów do podnoszenia wody i prowiantu na linie. Zrobiono to, aby nie opuszczać świątyni i nie płacić opłat za wstęp, które pobierały władze osmańskie.

- Inna wersja jest taka, że ​​mnisi używali gzymsu do uprawy ziół i warzyw. Rycina Charlesa W. Wilsona przedstawia donice z roślinami na gzymsie obok nieruchomych schodów. Niektóre źródła wspominają również, że mnisi uprawiali zieleń na gzymsach.

- Istnieje wersja, że ​​schody służyły do ​​wejścia na gzyms podczas świąt religijnych, kiedy na dziedzińcu świątyni gromadziło się wielu wiernych.

Tak czy inaczej, nikt nie może zabrać drabiny, która została umieszczona w tym miejscu ponad 250 lat temu przez nieznaną osobę (należącą do nieznanego wyznania). To swego rodzaju znak - patrząc na elewację i patrząc na schody można zrozumieć, że „Status Quo” jest szanowane.

Główne zdjęcie: leafclover.club