Rodzina znalazła tego małego, uroczego kociaka w lesie. Kociak był zupełnie sam, a kotki nigdzie nie było. Podjęli więc jedyną słuszną decyzję - zabrali kociaka ze sobą do domu.
Poznajcie Lizzie!
Mały kotek błąkał się po lesie, miaucząc żałośnie w poszukiwaniu swojej matki.
„Lizzie miała około 3-4 tygodni, kiedy ją znaleźliśmy. Była sama w nieznanym jej miejscu.
Nie miała jedzenia ani wody. W pobliżu nie było kotki ani innych kociąt” - opowiada ratowniczka Lizzie.
„Przywieźliśmy ją do domu, a następnie pokazaliśmy weterynarzowi. Okazało się, że jest całkowicie zdrowa.
Potem zrobiliśmy jej wszystkie niezbędne szczepienia i pozbyliśmy się robaków” - dodaje dziewczyna.
„Być może ktoś ją wyrzucił, a może bezdomna kotka urodziła w lesie kocięta. Ale to ostatnie jest mało prawdopodobne, ponieważ w pobliżu Lizzie nie było nikogo” - opowiada dziewczyna.
„Jest wspaniała. Dobrze się zachowuje od pierwszego dnia. Oczywiście z wyjątkiem tych momentów, kiedy zgryzła kilka słuchawek. Ale nie żałujemy, że zabraliśmy Lizzie. Bardzo ją kocham” - śmieje się właścicielka Lizzie.
Mały rudy kotek, który został pozostawiony sam sobie, ma teraz dużą rodzinę.
Od tego czasu minęły dwa lata. Lizzie z małego kociaka zmieniła się w piękną kotkę.
Główne zdjęcie: storyfox.ru
