Ta historia jest o tym, jak zwierzęta potrafią być lojalne. Zdarzyło się to w Irlandii. Kiedy mąż i żona Brennany wracali do domu z zakupami, po drodze napotkali małego szczeniaczka, który wiernie podążał za nimi w niewielkiej odległości. W Irlandii o tej porze roku jest bardzo zimno, dlatego zdecydowali się zabrać psa, aby nie zamarzł w zimową noc.
Pat i Melanie najpierw oddali zwierzę do schroniska, aby upewnić się czy maleństwo nie jest zagubione. A gdy po 10 dniach nikt po niego nie przyszedł, zabrali go do siebie. Para wybrała imię dla swojego nowego przyjaciela - Jack. W tamtej chwili nie mogli nawet pomyśleć, że pies uratuje jednemu z nich życie, którzy go kiedyś uratowali.
Mężczyzna kocha astronomię, dlatego często chodzi z podniesioną głową patrząc do nieba. Pewnego dnia, idąc drogą, patrzył na wielki, piękny księżyc. Pat niedawno przeszedł zawał serca, więc miał drobne problemy z poruszaniem się. W pewnym momencie był tak rozproszony, że potknął się i wpadł do rowu.
Rów był bardzo duży, a jego głębokość w żaden sposób nie pozwalała na samodzielne wydostanie się z niego. Natychmiast wezwał służbę ratowniczą, która prawie od razu wyjechała na ratunek. Ale pojawił się inny problem.
I w tym momencie Pat przypomniał sobie o swoim czworonożnym przyjacielu, który w tym momencie był obok niego. A kiedy mężczyzna już pomyślał, że młody pies uciekł, wystraszył się i gdzieś się pewnie schował, usłyszał szczekanie.
Jak się okazało, Jack zamiast uciec w bezpieczne miejsce, poszedł szukać pomocy dla swojego pana. Ponieważ on sam nie mógł nic zrobić.
I właśnie dlatego, że młody pies wciąż szczekał i wzywał pomocy, zwrócono na niego uwagę. Stał w pobliżu autostrady i szczekał na każdy samochód, ale nie biegł za nim, najprawdopodobniej po to, by się nie zgubić.
Kiedy policjanci przejeżdżali obok, zauważyli psa i zatrzymali się. Poszli tam, gdzie prowadził ich pies. Tak więc dwóch funkcjonariuszy pomogło Patu wyjść z rowu. Niedługo potem dołączyła do nich karetka.
Kiedy mieli go hospitalizować i umieścili w karetce, pies poszedł za nimi i usiadł obok. Jack uważnie obserwował każdy ruch lekarzy i swojego pana.
Pat został dokładnie zbadany i okazało się, że można go zostawić w domu na kilka dni odpoczynku, nie było potrzeby hospitalizacji. Sanitariusze pomogli mu wrócić do domu, a Jack był z nim cały czas. Po uratowaniu swojego pana pies otrzymał wyśmienity poczęstunek na znak wdzięczności.
Główne zdjęcie: leafclover.club