Składniki na 15 beljaschi:
- Woda – 200 ml
- Mąka – około 2.5 szklanki
- Cukier – 20 g
- Drożdże instant – 1.5 łyżeczki
- Sól – 1 łyżeczka
- Olej roślinny – 40-60 g
Nadzienie:
- Mięso – 250 g
- Cebula – 120 g
- Świeży lub zamrożony szczypiorek – 30 g
- Sól i pieprz czarny mielony
Sposób przygotowania:
Do ciepłej wody dodaj cukier, trzy łyżki mąki i drożdże. Pozostaw masę, aż zaczną pojawiać się bąbelki.
Po piętnastu minutach od pojawienia się bąbelków dodaj mąkę, przed tym dodając do mąki sól. Dodaj masło i zagnieć ciasto. Pozwól ciastu odpocząć nieco dłużej, aby nadać mu niezbędną elastyczność. Jest to niezbędne do wygodnej pracy z nim. W międzyczasie przygotuj nadzienie.
Na 15 beljaschi potrzebujesz 400 gramów mięsa mielonego.
Jeśli obawiasz się, że nadzienie nie będzie wystarczająco dobre, możesz za pierwszym razem użyć tylko wołowiny. Natomiast ja zawsze używam pół wieprzowiny i pół wołowiny.
Mięso i cebulę przepuść przez maszynkę do mięsa, dodaj sól, pieprz i drobno posiekany szczypiorek. Wszystko razem wymieszaj. Ciasto podziel na 15 równych części i uformuj okręgi.
Na środku każdego okręgu umieść niewielką ilość mięsa i zwiń ciasto w kulkę. Nadzienia nie powinno być zbyt dużo, ponieważ nie zdąży się ono w pełni usmażyć, a kształt ciasta może się zmienić z powodu wypływającego soku z mięsa.
Za jednym razem uformuj tyle beljaschi, ile zmieści się na patelni. Jeśli zrobisz wszystkie naraz, jest duża szansa, że ciasto zrobi się w środku wilgotne, a sok z mięsa zacznie wyciekać podczas smażenia.
Nie trzeba dodawać zbyt dużo oleju roślinnego, zaledwie 2 lub 3 centymetry, i nie nagrzewamy go zbyt mocno, aby beljaschi miały czas by całkowicie się usmażyć.
Nasza trzyosobowa rodzina zjada jednorazowo maksymalnie osiem beljaschi, ponieważ są one bardzo sycące.
Główne zdjęcie: cooku