Aktor uważa, że nie można oszukać samego siebie, ale można rozśmieszyć ludzi...

Francuski aktor Alain Delon zawsze bardzo negatywnie traktował operacje plastyczne. Jeszcze w latach 90′ najlepsi chirurdzy plastyczni proponowali 60-letniemu aktorowi utratę kilkunastu lat, ale Delon zawsze odrzucał taką możliwość.

Alain Delon jest filozofem życiowym, więc uważa swój wiek nie za wadę, ale za zaletę. Aktor stwierdził, że z wiekiem przychodzą nowe role, które są dla niego ciekawsze od młodszych bohaterów. Dlatego gonienie za minioną młodością, z jego punktu widzenia, jest drogą wstecz, a on chce iść do przodu.

Poza tym kreowanie się na innego niż jest się w rzeczywistości, według niego, jest niegodne prawdziwego mężczyzny:

„Nie ma nic głupszego niż sztuczna młodość - siebie nie oszukasz, ale możesz rozśmieszyć ludzi...”

W 2017 roku Alain Delon oficjalnie ogłosił zakończenie kariery aktorskiej i przeszedł do biznesu. Stworzone przez niego firmy z powodzeniem zajmują się produkcją, a także wytwarzaniem różnych towarów. Pod marką "A. D." dziś produkują i z powodzeniem sprzedają: bieliznę, perfumy, krawaty, zegarki, okulary i różne akcesoria.

Sam aktor prowadzi firmę ze swojej szwajcarskiej rezydencji na obrzeżach Genewy, która słynie z jednej z największych na świecie prywatnych kolekcji antyków.

Młode lata jego życia są już legendarne. Wiadomo, że wychowywał się w rodzinie zastępczej po tym, jak jego biologiczni rodzice rozwiedli się i żadne z nich nie chciało wziąć odpowiedzialności za dziecko.

Nie radził sobie w szkole i był znany jako łobuz, ale dziewczyny wciąż próbowały zdobyć uwagę najprzystojniejszego chłopaka w szkole. Jako młody chłopak nie rozumiał korzyści płynących ze swojego wyglądu:

"Gdybym od razu zdał sobie sprawę, że mam taką broń, taką siłę, nie rozpocząłbym kariery jako kiełbasiarz... Ostatecznie w życiu osobistym sam nic nie robiłem - kobiety robiły wszystko za mnie...".

Mówiąc "kiełbasiarz" miał na myśli działalność swojego ojca, który miał małą firmę produkującą kiełbasy i przetwory mięsne. Po szkole próbował pomóc ojcu, ale w końcu zrezygnował i zaciągnął się do Legii Francuskiej.

Kilka lat w wojsku zrobiło cuda dla młodego chłopaka. Stał się odpowiedzialny i zdyscyplinowany, ale przede wszystkim w trakcie służby zrozumiał, że chce zostać aktorem filmowym.

I teraz ma za sobą genialną karierę aktorską - ponad czterdzieści głównych ról u najsłynniejszych reżyserów. Alain Delon znajduje się w pierwszej dziesiątce aktorów filmowych wszech czasów. Jednak ostatnie wywiady z aktorem są niepokojąco pesymistyczne. Jest on szczerze rozczarowany:

"Wtedy, podobnie jak dzisiaj, pieniądze były najważniejsze. Ale były jeszcze rzeczy, których nie mierzyło się w pieniądzach. Dziś takich rzeczy już nie ma. Jestem zmęczony tą nowoczesnością i kiedy przyjdzie czas, odejdę z tego świata bez żalu...".

Główne zdjęcie: brainum