Flynn to 50 kilogramów mięśni, futra, pazurów i zębów. Może i wygląda groźnie, ale w rzeczywistości jest tchórzliwym małym „króliczkiem”. Ten ogromny mieszaniec sennenhunda i nowofundlanda boi się nawet wiewiórek i tylko jedna rzecz potrafi go uspokoić.
Shauna Halstad nie ma złudzeń co do swojego ogromnego psa Flynna. Chociaż wygląda jak potężna bestia: mając niewiele ponad rok waży 50 kilogramów i jest tak wysoki jak dorosły człowiek, gdy stoi na tylnych łapach – ale wszystkiego się boi. Jeśli zacząć wymieniać wszystkie rzeczy, które sprawiają, że Flynn drży ze strachu, nie wystarczy i całego dnia.
Boi się pudełek, ciemności, torebek, boi się kota domowego - staruszka bez zębów i pazurów o wyjątkowo dobrodusznym usposobieniu. Boi się własnego cienia.
Jest tylko jedna rzecz, która powstrzymuje Flynna przed oszaleniem ze strachu, a jego właścicielkę przed martwieniem się o swojego pupila. To jest kocyk. Jak dziecko przytulające swoją ulubioną przytulankę, by nie bało się potwora mieszkającego pod łóżkiem, Flynn wczepia się w koc zębami i łapami. Nosi go ze sobą wszędzie przez całe półtora roku swojego życia. Nigdy nie odda swojego talizmanu, a jego właścicielka z pewnością nie myśli o tym, by go odebrać.
Wszystko zaczęło się, gdy Flynn był jeszcze szczeniakiem – należy zauważyć, że był ogromnym szczeniakiem. Shauna przyniosła do domu mały kocyk polarowy; kupiła go w sklepie za dolara - sklepie, w którym sprzedaje się mnóstwo bzdur, a wszystko nie kosztuje więcej niż dolara. Dziewczyna spodziewała się, że będzie używać kocyka do wytarcia łap Flynna po spacerze. Ale on zdecydował inaczej.
Duży pies uznał, że koc będzie idealnym towarzyszem. Można go przytulać, można go wszędzie nosić. Kocyk będzie chronić i przytulać. Flynn zabiera go ze sobą dosłownie wszędzie.
Flynn wczepia się w kocyk zębami jak tylko się budzi i ciągnie go za sobą - po domu i na podwórko. Shauna musiała wrócić do sklepu i kupić jeszcze jeden koc. Potem jeszcze jeden. I kolejny. Niektóre są nie większe niż ręcznik kuchenny, ale to nie sprawia, że pies kocha je mniej. Czasem zgarnia je wszystkie w jedną kupkę i kładzie się, wzdychając.
Już same ręczniki sprawiają, że ten wielki „tchórz” jest na tyle odważny, by stawić czoła dzikiej naturze. Choć Flynn jest kilkadziesiąt razy większy od wiewiórek i królików, boi się ich tak, jakby było odwrotnie. Tylko koc pozwala mu na odwagę, by postawić łapę na ganku.
Ale miłość Flynna nie ogranicza się do koców. Jego wielkie serce kryje w sobie miłość do wszystkich członków rodziny. Jeśli jakikolwiek człowiek lub przyjaciel potrzebuje pocieszenia, ten duży pies jest już obok. Piesek daje dużo radości całej rodzinie, która bardzo się cieszy, że znalazł coś, co pomaga mu w życiu.
Główne zdjęcie: google.com
